12-kilogramową sztabę złota i worki z milionami złotych oglądali wczoraj uczniowie XIV LO, którzy odwiedzili lubelski oddział Narodowego Banku Polskiego.
Złota chciał dotknąć każdy. Ale nie każdy mógł je udźwignąć. – Dla mnie za ciężkie – mówiła Ania, która próbowała zmierzyć się ze sztabą. – Wolę banknoty.
Przy okazji uczniowie mogli wybić sobie monetę oryginalnym, zabytkowym narzędziem mincerza. – To kopie kwartników Kazimierza Wielkiego, władcy który zapisał się w historii Polski reformą monetarną – wyjaśnia Ilona Skibińska-Fabrowska, dyrektor Oddziału NBP w Lublinie.
W NBP przygotowano także wystawy. Są tam monety kolekcjonerskie, zabytkowe maszyny do pisania i liczenia oraz ponad 30 urządzeń biurowych. Najstarsze pochodzą z 1910 i 1912 roku! Na nich wykonywano skomplikowane operacje księgowe i rachunkowe przed wynalezieniem kalkulatorów oraz komputerów. Dla porównania można było obejrzeć współczesny system bankowości elektronicznej. Zobaczyć jak działają maszyny do liczenia i pakowania bilonu.
Każdy zwiedzający mógł też przymierzyć hełm i kamizelkę kuloodporną wartownika-konwojenta, a także użyć wykrywacza metali. Spore zainteresowanie wzbudził też film o stabilności cen i – dla chętnych – kurs rozpoznawania autentyczności polskich znaków pieniężnych.
Przez cały ten tydzień – w ramach dni otwartych – bank przy Chopina 6 odwiedzały szkolne wycieczki. A w weekend NBP otwiera drzwi dla wszystkich chętnych. Bank można będzie zwiedzać w sobotę i niedzielę w godz. 10–14.