Lubelski ZUS upomniał się o zaległe składki od dwóch lubelskich szpitali. Egzekucja została wszczęta wobec szpitala przy alei Kraśnickiej i kolejowego.
– Zgodnie z prawem, egzekucja należności jest wszczynana, jeśli po upływie 7 dni od momentu otrzymania upomnienia płatnik nie zapłaci zaległych składek – informuje Małgorzata Korba, rzecznik prasowy lubelskiego oddziału ZUS. Co gorsza, należności, o które upomina się zakład, nie podlegają rozłożeniu na raty.
Na akcję komornika zareagowała wojewoda lubelska Genowefa Tokarska. – Podjęła decyzję o wstrzymaniu egzekucji administracyjnej – mówi Rafał Przech z biura prasowego wojewody. – Poinformowaliśmy także ministra zdrowia i ministra finansów o zaistniałej sytuacji.
Decyzja wojewody wstrzyma egzekucje na 30 dni. Co będzie później, jeśli szpitale nie zapłacą? Komornik może zablokować konta szpitali lub zająć ich mienie.
– Egzekucja komornicza może zagrozić bezpieczeństwu zdrowotnemu mieszkańców regionu – powiedział Arkadiusz Bratkowski, członek Zarządu Województwa Lubelskiego odpowiedzialny za służbę zdrowia.
Decyzja lubelskiego ZUS może mieć związek ze zmianą na stanowisku jego dyrektora. Andrzej Panasiuk został odwołany m.in. za naruszanie Ustawy o postępowaniu egzekucyjnym. Danuta Kwiatkowska, nowa dyrektor, „nadrabia zaległości”.