Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

25 października 2001 r.
14:31
Edytuj ten wpis

Dyrektor na zagrodzie

0 0 A A
- Szpital chyli się ku upadkowi. Ale może właśnie o to chodzi? - zastanawiają się z coraz większym n
- Szpital chyli się ku upadkowi. Ale może właśnie o to chodzi? - zastanawiają się z coraz większym n

Pacjentom, którzy trafiają do Okręgowego Szpitala Kolejowego przy ul. Kruczkowskiego w Lublinie, oferuje się coraz niższy standard usług, co może mieć tragiczne skutki - przestrzegają lekarze z tego szpitala, działacze związków zawodowych. Zlikwidowano dyżury radiologów, na krew czeka się godzinami, szwankuje laboratorium. To wszystko jest efektem zarządzania szpitala przez Andrzeja Niemczyka, farmaceutę z Zamościa, członka PSL.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Andrzej Niemczyk trafił do szpitala kolejowego we wrześniu 1999 roku. Przedtem pracował w Urzędzie Marszałkowskim, był zastępcą dyrektora Wydziału Zdrowia. Do Lublina ściągnął go z Zamościa jego kolega, marszałek Arkadiusz Bratkowski. Niemczyk, farmaceuta z wykształcenia, wieloletni działacz ZSL, a potem PSL, został mianowany dyrektorem szpitala, który wymagał dobrego programu naprawczego.
Ówczesny dyrektor Wydziału Zdrowia, prof. Leszek Wdowiak z SLD, przeciwstawiał się tej nominacji. Uważał, że Niemczyk jest niekompetentny, nie ma odpowiedniego przygotowania, by szpitalem zarządzać. Zarząd Województwa zdecydował jednak inaczej.
Następca Wdowiaka, Tadeusz Marciniak, również związany z SLD, próbował Niemczyka ze stanowiska odwołać. Okazało się, że zamojski farmaceuta jest nie do ruszenia. Marciniak odszedł z Urzędu Marszałkowskiego, kierowanie służbą zdrowia w województwie przejęło całkowicie PSL. Niemczyk chwalony jest za gospodarność, otrzymuje nagrody. Lekarze ze szpitala kolejowego, którzy znają codzienną rzeczywistość placówki, przecierają oczy ze zdumienia.

Stan zagrożenia

- Siedem godzin czekałam na krew dla pacjenta - relacjonuje jedna z lekarek, członkini związku zawodowego. - Dlaczego? Bo w ramach oszczędności pan dyrektor zlikwidował w szpitalu krwiodawstwo. Pacjent na szczęście przeżył, ale ktoś inny może już nie mieć takiego szczęścia...
Grupa lekarzy, z którymi się spotykam, prosi o anonimowość.
- Niech pani napisze, że nasze nazwiska są wyłącznie do wiadomości redakcji - proszą. - I doda, że nie ujawniamy się wyłącznie ze strachu. Do tego doprowadził nasz dyrektor.
Lista zarzutów, sformułowana przez związkowców, jest długa. Zaczyna się od bezpieczeństwa chorych i standardu ich leczenia. Na przykład - dyżury radiologów. Najpierw, w ramach oszczędności, mieli dyżurować po południu w domu pod telefonem. Teraz szpital zrezygnował i z tego.
- Zdjęcie opisać można do godziny 13.00 - mówi jeden z lekarzy. - Potem technik je wykona, ale sami musimy się domyślać, co stało się choremu. To po prostu kpina!
Dyrektor sprywatyzował laboratorium, też w ranach oszczędności - wyliczają lekarze. Tyle tylko, że niebawem nie będzie już jak robić badań, bo szpital nie płaci za usługi i prywatne laboratorium czeka plajta. Oddział Intensywnej Terapii nie ma kontraktu z kasą chorych, bo nie spełnia wymagań. Wiadomo, że w każdym szpitalu jest to najdroższy oddział. Dyrektor jednak do tej pory go nie wyremontował, aczkolwiek są pieniądze na inne remonty.
- Grozi natomiast jego zamknięciem z powodu nierentowności - dodaje jedna z lekarek. - Kiedy słyszy się coś takiego, człowiek się zastanawia, czy pan dyrektor w ogóle wie, co mówi...

Pacjenci częstują chlebem

Szpitalna kuchnia głodzi chorych - wyliczają dalej lekarze. Jak jest zupa na obiad, to nie ma drugiego dania, jak na kolację jest mleczna zupa, to nie ma ani kromki chleba.
- Pacjenci trzymają w szafkach jedzenie przynoszone z domu przez rodziny - mówią związkowcy. - Jak jesteśmy głodni, zdarza się, że i nas częstują bochenkiem chleba.
Lekarze ubolewają jednak, że nie mogą odwdzięczyć się podobną troską.
- Pan dyrektor Niemczyk rządzi w szpitalu jednoosobowo, jakby to był jego prywatny folwark - mówią. - Nie ma go, szpital zamiera. W lecie, kiedy był na urlopie, nie było komu podpisać zamówienia na lek ratujący życie, bo nawet na wakacjach dyrektor nie chce się z nikim dzielić swoją władzą.

Gry personalne

Związkowcy mówią, że do braku jakiejkolwiek polityki prowadzenia szpitala dołączają się dyrektorskie gry personalne. Kto z dyrektorem - może liczyć na awans, kto nie - jest spychany z drogi. Przykłady? W maju konkurs na stanowisko ordynatora ginekologii wygrał dr Irosław Szymański, przewodniczący szpitalnych związków lekarskich. Ordynatorem nie został, bo... podobno sprzeciwiły się pielęgniarki. Dyrekcja rozpisała nowy konkurs.
- Nie otrzymałem żadnego pisma z dyrekcji - mówi I. Szymański. - O tym, że ordynatorem nie zostanę, dowiedziałem się od przewodniczącego komisji konkursowej, bo do niego napisał dyrektor Niemczyk.
Związkowcy podkreślają jednak, że Szymański znalazł się w dobrym towarzystwie. Kiedy konkurs na laryngologię wygrał dr Janusz Sidor, również ordynatorem nie został. Podobno i on nie spodobał się pielęgniarkom. Niemczyk zlikwidował oddział laryngologii i stworzył kilkułóżkowy pododdział przy chirurgii. Pozbawiony stanowiska został ordynator I Oddziału Chorób Wewnętrznych dr Adam Tomicki.
- Dyrektor po prostu zlikwidował z dnia na dzień ten oddział - mówią związkowcy. - Lekarze nie wiedzieli, co ze sobą robić. Decyzja była absurdalna, bo w tej chwili w budynku głównym w ogóle nie ma interny. Pozostała, i to znacznie okrojona, przy pulmonologii, która mieści się w zupełnie innym budynku.

Pan już tu nie pracuje

Dyrekcja, co podkreślają lekarze, generalnie lubi zwalniać z pracy osoby sobie niewygodne. W 1999 roku w trybie natychmiastowym dyrektor Niemczyk zwolnił dr. Włodzimierza Wieczorkiewicza, zastępcę ordynatora oddziału urologii. Wieczorkiewicz sprawę w sądzie wygrał, został przywrócony do pracy. Ale pozbawiony został swojego stanowiska.
Wygrał sprawę w sadzie i inny lekarz - Jacek Barański. Teraz, jak twierdzą lekarze, znowu dyrektor Niemczyk szuka pretekstu, by jeszcze raz go z pracy zwolnić.
- Pan Niemczyk planuje też kolejne zwolnienia - dodają związkowcy. - Jak choćby szefa radiologii i jego zastępcę. Z czterech radiologów zostałoby zaledwie dwóch. Protestujemy przeciwko takim decyzjom, ale nikt nie chce nas słuchać.
- Powiedziałam, że w przychodni jest bałagan - mówi jedna z lekarek. - Następnego dnia dostałam wypowiedzenie z pracy. Sprawę w sądzie wygrałam. Ale tak się właśnie wytwarza atmosferę strachu.
Lekarze zgodnie mówią, że w szpitalu panuje atmosfera zastraszenia. Dyrektor jest arogancki, nie potrafi nawiązać kontaktu z załogą. Już w zeszłym roku związki zawodowe próbowały wpłynąć na marszałka, żeby odwołać Niemczyka ze stanowiska. Marszałek pozostał nieugięty.

Prezerwatywy, czyli program naprawczy

Lekarze twierdzą, że obserwując działania dyrekcji, trudno dopatrzyć się spójnej koncepcji działania szpitala. Dług przekroczył już podobno 7 milionów złotych, a oni chcieliby wiedzieć, jaki program naprawczy ma dyrektor.
- Była już koncepcja, żeby pacjentki, w ramach oszczędności, same kupowały prezerwatywy, konieczne do badań sondą waginalną - wymieniają różne pomysły. - Teraz podobno dyrektor ma zainstalować czytnik, a my, jak w fabryce, będziemy podbijać karty. To wszystko byłoby może i śmieszne, gdyby nie fakt, że szpital chyli się ku upadkowi. Ale może właśnie o to chodzi? To łakomy kąsek do prywatyzacji z hektarami w centrum miasta.

Pan dyrektor czasu nie ma

Chciałam zweryfikować zarzuty związkowców. Dyrektor Niemczyk nie chciał się jednak ze mną spotkać. Przez sekretarkę przekazał wiadomość, że czasu dla prasy nie ma i mieć nie będzie. Zażyczył sobie przekazania pytań w formie pisemnej. Faksem przesłałam 14 pytań, dotyczących spraw wyżej opisywanych. Dyrektor Niemczyk, zamiast odpowiedzieć na nie, 23 października odpisał, że "Sposób postawienia pytań oraz ich treść świadczą jednoznacznie o ich całkowitej tendencyjności. Nie mają one na celu przedstawienia obiektywnej sytuacji szpitala jako jednostki służby zdrowia, ale mają na celu dołożyć dyrektorowi i pośrednio zdyskredytować szpital.”
Z dalszej części korespondencji nadesłanej przez dyrektora Niemczyka wynika, iż jest on człowiekiem niezwykle zajętym - ani w październiku, ani w listopadzie nie mam co liczyć na spotkanie z nim i rozmowę o gorących szpitalnych problemach. Nie znaczy to, że dyrektor wyklucza możliwość rozmowy. "Uważam, że najlepszym terminem spotkania na owocną rozmowę będzie pierwsza połowa grudnia” - sugeruje dyrektor Niemczyk...

Pozostałe informacje

Zimowe warunki na drogach zbierają żniwo. Dwa wypadki w regionie

Zimowe warunki na drogach zbierają żniwo. Dwa wypadki w regionie

Śliska nawierzchnia i niedostosowanie prędkości do warunków drogowych były przyczyną dwóch zdarzeń, do których doszło wczoraj i dziś rano w Chotyłowie i Białej Podlaskiej. Policja apeluje o ostrożność za kierownicą oraz dostosowanie stylu jazdy do panujących warunków atmosferycznych.

Stella Johnson wróciła do gry po przerwie spowodowanej kontuzją

Polski Cukier AZS UMCS do przerwy prowadził we Wrocławiu, a przegrał ze Ślęzą ponad 20 punktami

Polski Cukier AZS UMCS Lublin został rozgromiony we Wrocławiu. Zespołowi, który aspiruje do medali mistrzostw Polski takie porażki nie przystoją.

Świetny początek i wygrana Azotów z MMTS Kwidzyn

Świetny początek i wygrana Azotów z MMTS Kwidzyn

Azoty Puławy świetnie rozpoczęły mecz w Kwidzynie i ostatecznie pokonały Energę Borys MMTS 35:32

(Po lewej Radosław Dobrowolski, rektor UMCS w Lublinie. Po prawej Jakub Banaszek, prezydent Chełma.)

Oddział UMCS w Chełmie? Jest porozumienie między prezydentem a rektorem

Włodarz Chełma zadeklarował nawiązanie trwałej współpracy z Uniwersytetem Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Efektem tego porozumienia jest utworzenie Centrum Kompetencji Europejskich w mieście - miejsce, które ma stać się ważnym ośrodkiem edukacji i miejscem pracy w regionie.

Tak obecnie prezentuje się ulica Granatowa w Lublinie

Ulica Granatowa w Lublinie dziurawa jak ser szwajcarski. Niedługo może się to zmienić

Prace projektowe nad ulicą Granatową miały nabrać tempa, jednak mieszkańcy Węglina Południowego jeszcze poczekają na realizację obietnic. Radna Anna Glijer interweniuje w sprawie poprawy bezpieczeństwa i komfortu użytkowników tej ulicy i dopytuje o miejsca parkingowe. Miasto zapewniało, że prace ruszą, jednak pojawił się duży problem.

Ostra sobota
foto
galeria

Ostra sobota

Ostra Sobota w Klubokawiarni OSTRO! Za djką stanął jeden z najlepszych djów w Polsce - 69beats oraz Szop-n! Jak zawsze było dużo fajnej muzyki. Jeśli jesteście ciekawi jak było, to zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii.

Lewart zakończył 2024 rok porażką

KS Wiązownica pokonał Lewart Lubartów w meczu o sześć punktów

Na koniec 2024 roku i na początek rundy wiosennej Lewart zagrał bardzo ważne spotkanie w Wiązownicy. Przed pierwszym gwizdkiem obie ekipy w tabeli dzieliło pięć punktów. Beniaminek z Lubartowa miał szansę, żeby znacznie ten dystans zmniejszyć. Niestety, goście przegrali 0:2. A to oznacza, że przerwę w rozgrywkach przezimują na przedostatnim miejscu.

Rafał Trzaskowski kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. Co myślą o tym wyborze lubelscy politycy?
wybory prezydenckie

Rafał Trzaskowski kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. Co myślą o tym wyborze lubelscy politycy?

Radosław Sikorski w starciu z Rafałem Trzaskowskim, tym żyła polska scena polityczna od kilku dni. Dzisiaj to, kto będzie kandydatem Koalicji Obywatelskiej na urząd prezydenta RP jest już jasne. Co o wyborze prezydenta Warszawy na kandydata myślą politycy z naszego regionu?

Nieudane pożegnanie Wisły Puławy ze swoimi kibicami

Nieudane pożegnanie Wisły Puławy ze swoimi kibicami

Po blisko dwóch tygodniach przerwy Wisła Puławy wróciła do walki o punkty. Jednak w ostatnim w 2024 roku na swoim stadionie podopieczni trenera Macieja Tokarczyka nie dali swoim kibicom powodów do radości. Marcin Stromecki i spółka przegrali aż 0:4

Nieudane pożegnanie stadionu, Chełmianka tylko zremisowała ze Starem

Nieudane pożegnanie stadionu, Chełmianka tylko zremisowała ze Starem

Chełmiance bardzo zależało, żeby pozytywnym akcentem zakończyć 2024 rok. Gospodarze przede wszystkim chcieli się zrewanżować Starowi Starachowice za porażkę na inaugurację aż 1:5. Dodatkowo w sobotę biało-zieloni żegnali się ze swoim stadionem, który będzie teraz remontowany. Pożegnanie nie do końca się jednak udało. Mecz zakończył się remisem 1:1, a kibice mieli sporo pretensji do działaczy, że nie wszyscy weszli na trybuny.

Nagrodzeni uczniowie III edycji programu "Aktywni Błękitni - szkoła przyjazna wodzie".

Nauka przez działanie. Startuje IV edycja programu „Aktywni Błękitni”

Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Lublinie ponownie zaprasza do udziału w ogólnopolskim programie „Aktywni Błękitni - szkoła przyjazna wodzie”. Na uczestników czekają warsztaty, wycieczki - a dla najlepszych - konkursy z nagrodami.

Podlasie w końcówce jednak pokonało Świdniczankę

Szalona końcówka. Świdniczanka tylko przez 23 sekundy cieszyła się z remisu w derbach z Podlasiem

Po raz enty mają czego żałować piłkarze Świdniczanki. Po kwadransie meczu z Podlasiem mogli prowadzić 2:0, ale zmarnowali nawet rzut karny. Efekt? Po dramatycznej końcówce przegrali 1:2, a to była dla nich już szósta z rzędu porażka. Rywale z Białej Podlaskiej przełamali się za to na wyjazdach, bo wygrali drugie takie spotkanie w tym sezonie. Poprzednie 21 sierpnia w Chełmie.

Honoris causa na UMCS-ie. Nie każdemu podoba się decyzja uczelni

Honoris causa na UMCS-ie. Nie każdemu podoba się decyzja uczelni

Już w najbliższy poniedziałek (25.11) UMCS wręczy tytuły doktora honoris causa Anne Applebaum, Agnieszce Holland i Oldze Tokarczuk. Wcześniej odbędzie się jednak pikieta środowisk, którym ta decyzja nie przypadła do gustu.

Krew na medal – zasłużeni dawcy zostali docenieni
ZDJĘCIA
galeria

Krew na medal – zasłużeni dawcy zostali docenieni

W tym roku oddali ponad 71 tys. donacji, zapewniając bezcenny ratunek dla chorych osób. Dzisiaj, Ci najbardziej zaangażowani krwiodawcy, zostali nagrodzeni.

Zatrzymany został 19-latek

„Funkcjonariusz Interpolu" wyłudził 200 tys. zł. W sprawie został zatrzymany 19-latek

69-latek miał pomóc w akcji zwalczania oszustów, ale niestety, sam padł ich ofiarą. W sprawie został zatrzymany młody mężczyzna z okolic Puław.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium