Kąpiele, okłady, masaże. Mnóstwo pracy nad własnym wyglądem. Trochę tańca, zabawy i sporo szczęścia. Tyle - zdaniem Izy Miki - potrzeba, żeby zostać Dziewczyną Roku najpopularniejszego magazynu dla mężczyzn na świecie.
Przeprowadzka
I tak się zaczęło. - Przestałam być anonimowa - mówi dziewczyna. Po zakończeniu emisji "Kawalera” Iza przeprowadziła się na stałe do Warszawy. W tym czasie do producentów programu zwrócili się wysłannicy czasopisma CKM. Chcieli, żeby Mika rozebrała się na ich łamach.
- Pewnie, że bałam, jak to wyjdzie i zostanie odebrane - podkreśla Iza. - Ale z drugiej strony, w takich sytuacjach raban podnoszą przede wszystkim sfrustrowane, zaniedbane kobiety. Tyle, że one nie płacą za mnie rachunków. To moje życie i moja decyzja. Dlatego się zdecydowałam.
Playboy nr 1
Sesja sprzedała się do wielu krajów na całym świecie. W trzech Iza znalazła się nawet na okładce. Nagle pojawiły się propozycje pracy jako fotomodelki. A lublinianka trafiła do reklam, folderów czy kalendarzy w wielu krajach.
Trafiła też do bijącego rekordy popularności telewizyjnego "Tańca z gwiazdami”, gdzie wystąpiła w parze z aktorem Michałem Milowiczem. To on ujawnił, jaka Iza jest naprawdę. Nawet, gdy jej uroda była dla niego kłopotem przy koncentrowaniu się nad treningiem. - Pewnie, że przeszkadzała - nie krył w trakcie programu Milowicz. - Ale Iza jest osobą bardzo wymagającą i konkretną. U niej nie ma miejsca na flirt. To bardzo dobra nauczycielka tańca. Dużo wymaga, a każdy trening z nią jest wyczerpujący.
Mika wymaga od innych. Ale wymaga też od siebie. - Modelka musi wyglądać perfekcyjnie - podkreśliła ostatnio w jednym z wywiadów. A żeby tak było, trzeba się sporo napracować.
Playboy nr 2
Na efekty nie trzeba było długo czekać. W lutym Playboy rozpoczął zbieranie głosów na Dziewczynę Roku 2006. Czytelnicy mogli wybierać spośród 12 kobiet, które były na rozkładówkach w ciągu całego zeszłego roku. Właśnie ogłoszono wyniki.
- Iza Mika zdobyła jedną trzecią wszystkich głosów i zdecydowanie pokonała pozostałe 11 dziewcząt - tłumaczy Luiza Osińska z redakcji Playboya. - Nasi czytelnicy docenili jej niezwykłą urodę, obok której nie da się przejść obojętnie.
Nagrodą, oprócz zaszczytnego tytułu Dziewczyny Roku Playboya, była sesja zdjęciowa w sierpniowym numerze magazynu. Iza wcieliła się w niej w rolę uwodzicielskiej pielęgniarki. - Z taką opieką medyczną pobyt w szpitalu to czysta przyjemność - śmieje się Osińska.
Mika jest pierwszą kobietą z naszego regionu, która została Dziewczyną Roku tak znanego czasopisma dla mężczyzn. Co to oznacza? - To tytuł symboliczny, reprezentacyjny - wyjaśnia przedstawicielka redakcji. - Przez następny rok Iza będzie naszym symbolem w Polsce, naszą największą gwiazdą - dodaje.
- A to dla mnie wielki zaszczyt - podsumowuje Mika.