Wyniosłeś z firmy kartkę papieru? Jesteś złodziejem. Ukroiłeś kilku klientom mniejsze plasterki schabu na kotlety
Blisko 10 tysięcy osób wypełniło ankietę serwisu praca.wp.pl. Ponad połowa z nich zadeklarowała, że nie kradnie w pracy. Ale co czwarty badany przywłaszcza sobie drobne przedmioty w firmach i instytucjach. 12 proc. zdradza, że zabiera z firmy wszystko, co się tylko da, a 5 proc. ankietowanych korzysta (wbrew regulaminom) z upustów firmowych. Co jeszcze? Pracownicy masowo wynoszą z biur papier do ksero, spinacze, długopisy, herbatę ekspresową i kawę. Miejsca zatrudnienia opuszczają po kawałku komputery i inne urządzenia.
Jeden porządny
Wiele osób, kradnących w miejscu pracy nie ma świadomości popełniania przestępstwa ani nie wstydzi się z tego powodu. Wzorce środowiskowe, przyzwyczajenie, akceptacja społeczna, brak głębszego zastanowienia się nad własnymi czynami sprawiają, że kradzież staje się zwykłą czynnością - mówi Jan Marek Mołoniewicz, pomysłodawca i wykładowca studiów podyplomowych "Nowoczesna organizacja i zarządzanie w gastronomii” na SGGW w Warszawie i właściciel firmy doradczej MoJa Consulting. - Ale proszę nie sądzić, że tylko Polacy kradną w pracy. Miałem kiedyś zajęcia z międzynarodową grupą studentów. Zapytałem ich czy wyniesienie z firmy kartki papieru to coś złego. Proszę sobie wyobrazić, że tylko jeden uczestnik zajęć kategorycznie stwierdził, że kradzież to kradzież. To był chłopak z Kuwejtu. Europejczycy z różnych krajów i Amerykanie gotowi byli zaakceptować wynoszenie z miejsca pracy różnych drobiazgów.
Środki operacyjne
Ale nie tylko gastronomia jest miejscem gdzie pracują złodzieje. Przykłady?
Taboret zaiwanili
Nie brak wciąż amatorów paliwa. - Gdy byłem w gdyńskim porcie ustawiacz zadał mi pytanie "Czy coś robimy?” - wspomina "Naczelnik”. - Ja: Po to przyszedłem do pracy, aby pracować. On: Nie to miałem na myśli. (...) A najbardziej absurdalna kradzież była w grudniu zeszłego roku. Z lokomotywy, którą odstawiłem zeszłego dnia, zginęły zakrętki z butelek na wodę, czajnik, oraz miękkie siedzenie z siedzenia maszynisty! Złodziej zostawił mi twarde siedzenie, ale miękkie zabrał.
Dalej dopisuje się "Wojtek”. - Pamiętam nie tak odległe czasy, gdy wrocławski beton PKP regularnie jeździł do Czech (w godzinach pracy!) po alkohol. Jeździli oczywiście służbowymi autami.
Spektakularnym przykładem wynoszenia przedmiotów z miejsca pracy i handlowania nimi była głośna sprawa Franciszka Z., byłego kustosza Archiwum Państwowego na Wawelu. W 2005 roku wyszło na jaw, że z Wawelu zniknęły bezcenne archiwalia, w sumie około półtora tysiąca dokumentów wartości miliona złotych. Ujawniła to wewnętrzna kontrola. Wyparowały m.in. archiwalia z XVI, XVII i XVIII wieku, wiele z nich z autografami królów Polski. O kradzież podejrzewany jest Franciszek Z., były kustosz archiwum. Sprawcę wsypał wspólnik, archiwista Piotr K. z Wieliczki, który przyznał w prokuraturze, że sprzedawał kradzione wawelskie dokumenty w antykwariatach.
Co ma zrobić pracodawca, żeby pracownicy nie okradali firmy? - Kontrolować, kontrolować i jeszcze raz kontrolować - radzi Małoniewicz, który uważa, że nie da się uniknąć strat. Jeśli to jest kilka procent nie ma sprawy.
Co na to złodzieje?
Na pohybel okupantowi
Niektórzy uważają, że w Polsce "wynoszenie”, "zbieranie” czy "załatwianie” i "organizowanie” rzeczy z pracy ma patriotyczne korzenie. Okradanie zaborcy czy okupanta, łatwo znajdowało usprawiedliwienie jako prawe działanie mające na celu walkę z wrogiem. Prawo własności podczas dyktatury proletariatu też było pojęciem względnym, a kradzież w miejscu pracy, choć ścigana przez prawo, spotykała się ze społeczną akceptacja lub w najlepszym przypadku obojętnością.
Bankrutują przez złodziei
Ale Amerykanie, którzy nie walczyli z żadnym systemem, też kradną. W USA 13 proc. pracowników kradnie z zasady, 21 proc. nie kradnie nigdy, a 66 proc. kradnie, gdy widzi, że inni robią to bezkarnie.
A teraz najlepsze: co trzecie bankructwo w amerykańskiej gastronomii spowodowane jest kradzieżami wewnętrznymi!
Jak nie zatrudniać złodzieja
• Proś o referencje czy zaświadczenie o niekaralności.
• Podczas rekrutacji informuj pracownika o bezwzględnym podejściu do karania nieuczciwości i o współpracy firmy z prokuraturą i policją (dotyczy to nie tylko wartości materialnych ale również intelektualnych firmy).
• Stosuj odpowiedzialność materialną pracowników.
• Stwórz procedury zabezpieczenia lokalu.
• Stosuj kontrole wewnętrzne.