Nie wahał się ani chwili. Gdy zobaczył podejrzanego typka, rzucił się za nim w pościg, dopadł go i przekazał w ręce stróżów porządku. Tak w skrócie przedstawia się historia 75-letniego mieszkańca ulicy Pobereżańskiej w Hrubieszowie, który schwytał 15-letniego złodzieja.
Było późna noc. Staruszka zaniepokoiło wyjątkowo głośne ujadanie psów. Wyszedł na podwórko i zauważył podejrzanie szybko oddalającego się człowieka. Hrubieszowianin ruszył za nim w pościg i dopadł uciekiniera. Chwilę później już przekazywał chłopaka w ręce policji. – 15-latek z Brodzicy miał przy sobie kołpaki samochodowe, które zdemontował z opla zaparkowanego pod jednym z bloków przy sąsiedniej ulicy Polnej – relacjonuje Justyna Popek, oficer prasowy policji w Hrubieszowie. – Prawdopodobnie chciał okraść także 75-latka, ale został spłoszony. W momencie zatrzymania był nietrzeźwy. Miał 0,83 promila w wydychanym powietrzu.
Okazuje się, że chłopak ma na sumieniu znacznie więcej. Przyznał się np. do tego, że razem z rok starszym kolegą z Czerniczyna okradli ojca tego drugiego chłopca. Wynieśli mu z garażu trochę narzędzi. – Skradzione przedmioty udało się odzyskać. 15-latek będzie odpowiadał przed sądem dla nieletnich – mówi Popek. (ak)