Pielgrzymi z diecezji siedleckiej wyruszą w tym roku na Jasną Górę. Ale pielgrzymka będzie w innej niż zwykle formie.
Niektóre diecezje zrezygnowały z pielgrzymki, ale Kuria Siedlecka poinformowała, że sierpniowa pielgrzymka odbędzie się. Będzie ona jednak miała formę sztafety. Co to oznacza?
– Jednocześnie na danej trasie będzie mogło pielgrzymować 10 osób. Nie będzie noclegów po drodze. Każdy dba o wyżywienie we własnym zakresie – tłumaczy ks. Paweł Bielecki, kierownik pielgrzymki. Wyruszyć będą mogły osoby w wieku od 18 do 60 lat. To reprezentanci 26 grup z diecezji będą nieść intencje pozostałych wiernych. Pątnicy będą musieli zachować 2-metrowy dystans.
– Wyglądać to będzie tak, że z punktu A do B pielgrzymować będzie dana grupa, która wieczorem wróci do domu, a z punktu C następnego dnia wyrusza kolejna grupa i historia się powtarza – zaznacza kierownik.
Szczegółowe wytyczne przekazał kurii Główny Inspektor Sanitarny. – W przypadku zakażenia koronawirusem, cała pielgrzymka musiałaby zostać poddana kwarantannie – podkreśla kierownik.
Tegorocznym hasłem pielgrzymki jest „Maryja Niewiastą Eucharystii”. – Ci, którzy nie będą mogli iść, będą przeżywać rekolekcje duchowo w swoich parafiach. To tam każdego dnia wieczorem będzie czas na msze świętą, różaniec z intencjami pątników, a także nowennę i Apel Jasnogórski – zaznacza ks. Bielecki. Kierownictwo pielgrzymki zachęca, aby 14 sierpnia delegacje z diecezji siedleckiej przyjechały autokarami na Jasną Górę. – Taka forma wiąże się z mobilizacją, ale pielgrzymka zawsze jest trudem, łamaniem ego i uczeniem się Boga – uważa ks. Bielecki.
Pątnicy są jednak podzieleni w swoich opiniach. – Może w końcu ktoś usłyszy nasz głos i zobaczy naszą determinację do pielgrzymowania. Epidemie, wojny, zarazy, a pielgrzymka szła zawsze. Nie pozwolimy zginąć tej pięknej tradycji – podkreśla pani Kinga, która w tym roku będzie brała udział w „sztafetowej” pielgrzymce. – Naszym trudem i poświęceniem będzie w tym roku podporządkowanie się decyzjom i pozostanie w domach. Będzie to trud pielgrzymowania przeżywanego w zaciszu. Wiadomo, że każdy z nas inaczej to sobie wyobrażał, ale myślę, że z doświadczenia tegorocznego braku, będą dobre owoce – uważa z kolei pani Agnieszka.
W ubiegłym roku w pielgrzymce z diecezji siedleckiej uczestniczyło ponad 3 tys. osób.