Małżeństwo z Dęblina straciło 10 tys. zł. Oszukała ich dwójka nieznajomych, których wpuścili do domu.
Mężczyzna wpierał, że ma trudności z pisaniem w języku polskim. Poprosił gospodarza o pomoc. Kobieta rozmawiała z żoną gospodarza. Pokazywała jej obrus. Rozłożyła go w ten sposób, że zasłoniła wejście do pokoju.
- Po kilku minutach para opuściła mieszkanie - dodaje Laszczka-Rusek. - Niestety po ich wyjściu gospodarze zauważyli, że zniknęły ich oszczędności. Stracili 10 tys. zł.