20-letni Michał Szpak, to połączenie oryginalnego, nieco kontrowersyjnego stylu z zachwycającym głosem. Na jego punkcie oszalał m.in. Kuba Wojewódzki. W pierwszym odcinku na żywo programu Z Factor Michał Szpak zaśpiewał "Knock knock knocking on heaven's door”.
20-letni wokalista zespołu rockowego Whiplash wywołał wiele emocji jeszcze zanim po raz pierwszy zaśpiewał w nowym programie TVN. W trakcie castingów publiczność wybuchła gromkim śmiechem, gdy po raz pierwszy zobaczyła nietypowo ubranego nastolatka. Kuba Wojewódzki w końcu poprosił zgromadzonych w sali o szansę dla Michała Szpaka, ale zaznaczył, że jak popsuje legendarny utwór Czesława Niemena, to pomoże mu wrócić na planetę, z której przyleciał.
Nie pomógł, bo gdy Michał zaczął śpiewać wszyscy zamilkli, aby za chwilę wybuchnąć z zachwytu. 20-latek o nietypowym zachowaniu i wyglądzie zachwycił wszystkich. Podobnie było, gdy jako ostatni zaśpiewał w niedzielnym programie na żywo. Zmierzył się z kolejną legendą - Guns N' Roses, tym razem z Kubą Wojewódzkim jako jurorem-trenerem.
- To dopiero pierwszy odcinek na żywo, a będzie ich aż sześć. Nie wiem, co się stanie później. Zachowujesz się, jakby już była napisana biografia o Tobie, ale... masz do tego wszelkie prawo – skomentował Czesław Mozil.
- Wiele miesięcy temu w innym programie był Kamil Bednarek, który powinien być wyrzutem sumienia dla wszystkich, którzy nie głosowali. Michał, to talent tego formatu, nie zapomnijcie o nim – apelował Kuba Wojewódzki.
Kolejny występ uczestników programu X Factor w najbliższą niedzielę.