Przerażona rodzina zadzwoniła na policję i zawiadomiła o zaginięciu dziecka. Dziewczynka świetnie się bawiła.
Policjanci z Ryk otrzymali zgłoszenie o zaginięciu dziecka. Sygnał przyszedł w poniedziałek.
– Jak wynikało ze zgłoszenia dziecko przebywało pod opieką babci w jednej z miejscowości powiatu ryckiego. W tym czasie rodzice dziewczynki udali się do lekarza z drugim dzieckiem. Po jakimś czasie matka 4-latki otrzymała niepokojący telefon od opiekującej się dzieckiem babci, iż ta nie może znaleźć wnuczki. Jak twierdziła na chwilę straciła ją z oczu. Babcia z członkami rodziny przeszukała dom i teren posesji nawołując dziecka, lecz to nie przyniosło żadnego skutku – podaje policja.
Wtedy właśnie matka zadzwoniła na policję. Od razu wszczęto alert, a policjanci zostali wysłani na poszukiwania dziecka.
– Niespełna kilkanaście minut po zgłoszeniu, dziewczynka odnalazła się w domu. Jak się okazało dziewczynka schowała się za zasłonką. Powiedziała babci, że nie odzywała się bo bawiła się w chowanego. Na szczęście dziewczynka była cała i zdrowa – dodają policjanci.