Z Olimpem-Startem Lublin jest bardzo źle. W sobotę nasi koszykarze przegrali po raz czwarty w tym sezonie. Tym razem za silny okazał się beniaminek pierwszej ligi, SKK Siedlce. Być może był to również ostatni mecz trenera pierwszej drużyny Dominika Derwisza. Dzisiaj szkoleniowiec "czerwono-czarnych” ma rozmawiać z prezesem Witoldem Czarneckim na temat swojej przyszłości w lubelskim klubie.
Bardzo dobrze grał Paweł Kowalski, który co chwila bombardował kosz rywali zza linii 6,75 m. Cztery z tych rzutów okazały się celne. Niestety, ale chwilę później sędziowie odgwizdali "Kowalowi” czwarty faul i zmusili trenera Derwisza do posadzenia naszego skrzydłowego na ławce. Inna sprawa, że co najmniej dwa z tych przewinień były mocno wątpliwe.
– To były bardzo kontrowersyjne decyzje. Nie zgadzam się z tymi gwizdkami – jasno stwierdził Paweł Kowalski.
Właśnie od momentu opuszczenia parkietu przez "Kowala” zaczęły się problemy Olimpu-Startu. Wróciły stare błędy, czyli słaba psychika i nieskuteczność, co zaowocowało utratą prowadzenia w 18 minucie.
Po przerwie niemoc "czerwono-czarnych” trwała nadal.
Co gorsza, do słabej postawy w ataku, doszły również problemy w defensywie. Co chwila zupełnie sam pod koszem zostawał Piotr Miś. Były zawodnik Startu znakomicie czuł się w hali MOSiR i zdobył 19 punktów. Innym oprawcą lublinian okazał się Sebastian Okoła, którzy rzucił 21 "oczek”.
Całością znakomicie dyrygował Rafał Wójcicki, autor aż czternastu asyst. – To jest moje zadanie. Pod tym względem było to jedno z najlepszych spotkań w mojej karierze – powiedział Rafał Wójcicki.
Osobnym tematem jest rozegranie czwartej kwarty przez "czerwono-czarnych”. Przez ostatnie półtorej minuty startowcy nie byli w stanie zdobyć choćby punktu. Nie jest tajemnicą, że wśród lublinian nie ma zawodnika, który byłby w stanie wziąć na swoje barki ciężar odpowiedzialności za wynik. Co gorsza, nie widać również większych szans na poprawę tego stanu rzeczy.
Olimp-Start Lublin - SKK Siedlce 61:63 (22:13, 11:18, 17:16, 11:16)
Siedlce: Okoła 21 (1x3), Miś 19, Sulima 8 (2x3), Czyż 3, Wójcicki 2 – Bal 7 (1x3), Kuriańczyk 3 (1x3), Chomka 0, Nedzi 0.
Sędziowali: Karwowski, Pietrzak, Bieńkowski. Widzów: 400.