W drugiej kolejce rozgrywek Pod koszami Dziennika Wschodniego im. Andrzeja Wawrzyckiego nie zabrakło interesujących spotkań. W pierwszej lidze komplety zwycięstw na swoich kontach mają Inwest-Dźwig Czuby, AUX Matematyka, Bracia Mrozik i Zdrój MPWiK. Postawa tego ostatniego zespołu to spore zaskoczenie
Niezwykle interesująco było również w starciu Cukropolu-Pszczółki z WKS. Zwycięstwo wicemistrzów rozgrywek w meczu z beniaminkiem pierwszej ligi wielką niespodzianką nie jest, ale jego rozmiary już z pewnością można uznać za sensacyjne. Do wygranej 94:58, najbardziej przyczynili się Arkadiusz Wolski (26 pkt) i Rafał Grzegorczyk (20 pkt).
Gracze Juranda nie byli jednak w stanie wyjść na prowadzenie, bo nie potrafili zebrać piłki w obronie. W ostatniej minucie akcja Winiarni trwała ponad 40 sekund, gdyż Tomasz Andrzejak dwukrotnie zbierał piłkę w ataku. – Te dwie zbiórki uratowały sytuację – dodał Kowalski.
Na uwagę zasługuje również drugie zwycięstwo Refsteamu. Sędziowie liderują tabeli, a w meczu ze Świd-Hurtem koncert gry dał Tomasz Szulakowski (21 pkt). Ciężko będzie utrzymać się na drugim froncie Mavericksom, którzy ponieśli kolejną wysoką porażkę. Tym razem w roli nauczycieli wystąpili zawodnicy Kom.pl, a najlepszym koszykarzem na parkiecie był Karol Sputowski (22 pkt).
W grupie A zanotowaliśmy kilka niespodzianek. Z pewnością największą była porażka Korwexu z Elto-Pszczółką 46:52. Do sukcesu Pszczółki w największym stopniu przyczynił się Paweł Zieliński, zdobywca 16 punktów. Wiele emocji było również w meczu CSF z Markami. – Rywale przez większość spotkania prowadzili, ale w końcówce "siedli” i pozwolili odebrać sobie pewne zwycięstwo – powiedział uradowany Janusz Robert z CSF.
Oczy wszystkich obserwatorów trzeciej ligi były jednak zwrócone na spotkanie Polmaku z Polanicą 2009. Obie ekipy w tym roku poważnie myślą o awansie, dlatego od pierwszych minut na parkiecie dominowała walka. Niski wynik, 39:34 dla Polanicy, świadczy o niezłej obronie obu drużyn. – Starcia podkoszowe Konrada Dudy i Grzegorza Bąka mogły zadowolić nawet największych malkontentów. Przegraliśmy, ale z boiska schodziliśmy z podniesionym czołem – tłumaczy Rafał Sidor z Polmaku. Warto podkreślić dobrą formę strzelecką Jakuba Dunikowskiego (Polmak), zdobywcy 17 punktów.