

Nie trzeba dodawać, że porażka w Piotrkowie Trybunalskim oznaczałaby dla lublinianek prawdopodobnie koniec marzeń o odzyskaniu mistrzostwa Polski. I trzeba przyznać, że było do tego bardzo blisko. Do przerwy gospodynie prowadziły aż 17:8, ale ostatecznie to PGE MKS FunFloor wygrał 28:27.

Wszystko przez fatalną pierwszą połowę. Gospodynie zaczęły fenomenalnie i prowadziły 5:1. W 7 min Paweł Tetelewski wezwał swoje podopieczne na rozmowę, a wówczas PGE MKS FunFloor przegrywał już 2:7.
Przerwa praktycznie nic nie dała, bo szybko później zrobiło się 5:13. Strasznie wyglądała zwłaszcza skuteczność przyjezdnych, która w pierwszej połowie wynosiła zaledwie 36 procent.
Sytuacja zupełnie zmieniła się w drugiej połowie. PGE MKS FunFloor rozpoczął fantastyczną pogoń za wynikiem i marzeniami o mistrzostwie Polski.
Wreszcie, w 54 min Daria Szynkaruk doprowadziła do remisu, a niedługo później prowadzenie PGE MKS FunFloor dała Szimonetta Planeta. To co wydawało się w przerwie niemożliwe, udało się lubelskim szczypiornistkom wykonać, chociaż trzeba zauważyć, że zespół marzący o mistrzostwie Polski na tak słaby występ jak ten z pierwszej części meczu nie może sobie pozwolić.
Bohaterką meczu była Stela Posavec. Chorwatka zdobyła 6 bramek, ale też świetnie dyrygowała grą lublinianek. Po 5 bramek zaliczyły Magda Balsam oraz Planeta. U przeciwniczek wyróżniła się Oliwia Domagalska, która 8 razy trafiała do siatki.
MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski - PGE MKS FunFloor Lublin 27:28 (17:8)
Piotrcovia: Sarnecka, Suliga - Domagalska 8, Gadzina 7, Królikowska 4, Sobecka 3, Noga 2, Polaskova 2, Arcisevskaja 1, Roszak. Kary: 12 min. Trener: Horatiu Pasca
FunFloor: Mamic, Wdowiak – Posavec 6, Balsam 5, Planeta 5, Andruszak 4, Szynkaruk 3, Rosiak 2, Pietras 2, M. WIęckowska 1, Nieuwenweg, D. WIęckowska, Olek. Kary: 6 min.
