W poniedziałek rozpoczęło się pierwsze zgrupowanie reprezentacji Polski pod wodzą Adama Nawałki.
W ostatniej chwili z grona nominowanych zawodników wypadli kontuzjowani Mateusz Klich i Artur Sobiech. W ich miejsce powołania dostali Krzysztof Mączyński z Górnika Zabrze oraz Marcin Robak z Pogoni Szczecin.
Wczoraj przed południem kadrowicze odbyli pierwszy trening. Najpierw była intensywna rozgrzewka, później zajęcia z piłkami, a na końcu gierka treningowa 11 na 11. Zabrakło Robaka, jedynie truchtającego wokół boiska oraz Wojciecha Szczęsnego, który po kilku minutach z powrotem udał się do szatni. Co ciekawe, golkiper Arsenalu Londyn nabawił się urazu podczas... snu.
– Chodzi o chrząstkę w stawie skokowym. Mógł spać w złej pozycji i stąd ten ból. Dałem mu tabletki przeciwbólowe. Jeżeli dolega mu to co myślę, tabletki powinny pomóc – zapewnił lekarz polskiej reprezentacji Jacek Jaroszewski w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.
Z kolei podczas popołudniowej konferencji prasowej selekcjoner uciął spekulacje na temat wyboru nowego kapitana.
– Formuła jest prosta. Kapitanem jest ten, kto w danym momencie ma na koncie najwięcej występów w kadrze. W tej chwili jest to Kuba Błaszczykowski. Dalej jest Robert Lewandowski, Artur Boruc i jak dobrze pamiętam Adrian Mierzejewski. Uważam, że Kuba bardzo dobrze wywiązywał się ze swojej roli i dlatego będzie robił to nadal – wyjaśnił Nawałka.
Były trener Górnika Zabrze w roli selekcjonera reprezentacji Polski zadebiutuje w piątek o godz. 20.45, gdy „biało-czerwoni” na stadionie Miejskim we Wrocławiu zmierzą się z reprezentacją Słowacji. Cztery dni później na Inea Stadion w Poznaniu rywalem polskiej drużyny będzie Irlandia.