Dzisiaj o godz. 16 piłkarze GKS Bogdanka rozegrają zaległy mecz 19 kolejki z Okocimskim Brzesko
Klub z Łęcznej do tej pory na wyjazdach zanotował zaledwie cztery remisy i sześć porażek. Dzisiaj podopieczni trenera Piotra Rzepki staną przed dużą szansą na przełamanie tej kiepskiej passy. W końcu Okocimski ma obecnie na koncie tylko 13 punktów i do bezpiecznej strefy tabeli traci dziewięć „oczek”.
„Piwosze” na pewno nie są też w rytmie meczowym, bo w rundzie wiosennej udało im się rozegrać dwa spotkania i oba przegrali. Najpierw na inaugurację z Cracovią 0:1, a ostatnio z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza aż 0:4.
– Za szybko straciliśmy bramkę i później jeszcze poszła druga. Musieliśmy się otworzyć i Nieciecza to wykorzystała. Przegraliśmy po raz drugi, ale w najbliższym meczu postaramy się zagrać skuteczniej zarówno w obronie, jak i ataku.
Musimy się zrehabilitować ze spotkanie z Termalicą, bo można powiedzieć, że w tamtym pojedynku nie wyszliśmy w ogóle na drugą połowę – powiedział na oficjalnej stronie internetowej Okocimskiego zawodnik tego klubu Paweł Smółka.
„Zielono-czarni” w Brzesku będą mogli skorzystać ze wszystkich zawodników. Po pauzie za nadmiar żółtych kartek wraca Michał Renusz, a nikt z podopiecznych Piotra Rzepki nie narzeka na kontuzje. 10 „żółtek” na koncie ma już Tomas Pesir, ale następna absencja czeka go po 12 upomnieniu.
– Sam sobie zadaję pytanie, czy wreszcie uda nam się zdobyć trzy punkty na wyjeździe. Musimy jednak zapomnieć o tej kiepskiej serii, wyczyścić głowy i wreszcie wygrać. Zdajemy sobie sprawę, że Okocimski ma nóż na gardle i zrobi wszystko, żeby jeszcze powalczyć o utrzymanie.
Trzeba też pamiętać, że jeszcze na wiosnę nie zagrali ani razu u siebie, więc będą dodatkowo zmotywowani, żeby pokazać się przed kibicami. Wychodzi, więc na to, że to będzie spotkanie dwóch drużyn, które mają o co walczyć. Gospodarze nadal myślą o pozostaniu w I lidze, a my o tym pierwszych zwycięstwie w gościach – ocenia trener zespołu z Łęcznej Piotr Rzepka.