Polscy szczypiorniści nie zagrają o mistrzostwo Europy. "Biało-czerwoni” w sobotę nie sprostali w meczu półfinałowym Chorwacji (21:24), która o pierwsze miejsce w turnieju powalczy z Francją.
Co do pojedynku z Chorwatami to Polacy mają czego żałować, bo w pierwszej połowie byli lepsi od rywali i wydawało się, że kontrolują przebieg boiskowych wydarzeń.
Artur Siódmiak i jego koledzy doskonale radzili sobie w defensywie, a i na atak nie można było narzekać. "Biało-czerwoni” spuścili z tonu dopiero w końcówce. Szkoda zwłaszcza dwóch niewykorzystanych szans na odskoczenie na trzy trafienia (mogło być 10:7).
W efekcie Chorwaci odrobili część strat i obie ekipy na przerwę schodziły przy wyniku 10:9 dla zespołu Wenty.
Po zmianie stron role się odwróciły. Dowodzeni przez Ivana Cupica rywale nie pozwalali naszym na zbyt wiele i w ekspresowym tempie objęli prowadzenie 12:10. "Biało-czerwoni” tym razem mieli problemy w ofensywie, a Chorwacja bez żadnych problemów radziła sobie z polską obroną, w której brakowało Siódmiaka, zagrożonego czerwoną kartką.
Polacy cały czas musieli gonić rywali i dwukrotnie zdobywali kontaktowe bramki, ale na więcej nie pozwalali rywale i sędziowie, którzy w kilku spornych sytuacjach podejmowali kontrowersyjne decyzje. Chodzi zwłaszcza o żółtą kartkę dla Wenty, kiedy Polska wychodziła z atakiem. Decydujące trafienie w końcowych sekundach meczu zaliczył Drago Vukovic.
Chorwacja - Polska 24:21 (9:10)
Polska: Szmal, Wyszomirski - M. Jurecki 7, Bielecki 3, Tłuczyński 3, Jaszka 3, K. Lijewski 2, M. Lijewski 1, B. Jurecki 1, M. Jurasik 1, Siódmiak, Jurkiewicz, Rosiński, Żółtak, Jachlewski, Kuchczyński.
Sędziowali: Kenneth Abrahamsen i Arne Kristiansen (Norwegia).