Oba zespoły nie zaznały jeszcze porażki w tegorocznych rozgrywkach, a w przeszłości emocjami wynikającymi z ich bezpośrednich starć można było obdzielić nawet kilka spotkań. W sobotę o godz. 17.30 zagramy na Globusie z Piotrcovią.
Zdecydowanym faworytem meczu będą lublinianki. Po raz ostatni Piotrcovia wracała z Lublina z tarczą w 2005 r. Trener Edward Jankowski ma do dyspozycji wszystkie zawodniczki.
Na parkiet powinna wybiec również Dorota Malczewska, która z wyjazdu na kadrę "przywiozła” nadciągnięte ścięgno Achillesa. Zdecydowanie mocniej osłabione będą rywalki. W składzie gości zabraknie najskuteczniejszej snajperki Agaty Wypych, która złamała rękę w meczu ze Startem Elbląg. Pod jej nieobecność uwagę defensywy lublinianek będzie często absorbować Kinga Polenz.
Skrzydłowa Piotrcovii w siedmiu spotkaniach ekstraklasy zdobyła 48 bramek. Do bramki "biało-czerwonych” wróci również reprezentacyjna golkiperka Beata Kowalczyk, która za swoje ostatnie występy w kadrze zebrała bardzo wysokie noty.
Na przeciwko niej powinna już stanąć litewska bramkarka SPR Jurate Jankaitiene.
- To bardzo dobra zawodniczka. Jestem ciekaw jak zaprezentuje się w naszym zespole. Liczę na jej doświadczenie. Jest ograna na wysokim poziomie i wciąż z niego nie schodzi. 15 listopada zagra w reprezentacji Litwy w spotkaniach eliminacyjnych do mistrzostw świata - mówi prezes SPR Andrzej Wilczek.
Prezes Wilczek liczy, że hala Globus zapełni się kibicami. - Z Piotrcovią zawsze grało się ciężko, ale mecze stały na wysokim poziomie. Tak będzie i tym razem. Jesteśmy faworytem, ale absolutnie nie lekceważymy przeciwniczek - wyjaśnia Wilczek.
Dzień poprzedzający spotkanie lublinianki poświęciły na analizę gry Piotrcovii.
- Oglądaliśmy płyty z zapisem ich ostatnich spotkań. Wynika z nich, że najmocniejszymi punktami będą Kinga Polenz i bramkarka Beata Kowalczyk. Będziemy gotowi do tego spotkania na 100 procent - mówią w SPR.
Na spotkanie SPR z Piotrcovią warto będzie wybrać się znacznie wcześniej. O 15 na parkiecie, w ramach rozgrywek II ligi, zameldują się rezerwowe drużyny obu klubów.