Nasze noworodki nie dostaną na razie dodatkowych pieniędzy od radnych w ramach tzw. becikowego. – Budżet miasta nie wytrzymałby takiego obciążenia – uważa Artur Soboń, rzecznik burmistrza Świdnika
W połowie stycznia prezydent Lech Kaczyński podpisał drugą nowelizację tej ustawy, która również przewiduje wypłatę 1 tys. zł, ale już dla wszystkich matek, niezależnie od dochodów w rodzinie. Ustawa weszła w życie wczoraj. Do tego można było składać wnioski o przyznanie pieniędzy. Dotyczy to matek, których dziecko urodziło się najpóźniej trzy miesiące wcześniej. – Matki, które urodziły dziecko np. 13 listopada, będą musiały się sprężyć, żeby zdążyć z wypełnieniem wniosku. Jeśli nie zrobią tego do 13 lutego, to pieniądze przepadną – ostrzega Piotr Zajączkowski.
Druga ustawa o becikowym pozwala przyznawać dodatkowe pieniądze także samorządom. Ale świdniccy radni nie zamierzają podjąć takiej uchwały. – Lepiej ewentualne pieniądze wydać na wyjazdy dzieci na ferie. Pomysł dodatkowego becikowego nie byłby najlepszym rozwiązaniem – uważa Jakub Osina, radny SDPL. Becikowego nie planuje też przeważające w radzie ugrupowanie „Rodzina i Prawo”.
Paweł Buczkowski
Co zrobić, żeby dostać becikowe?
Od 9 lutego należy zgłaszać się do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej z podaniem o przyznanie dodatku (nie ma specjalnych druków). Potrzebny będzie też akt urodzenia dziecka i dowód osobisty. Dodatek przysługuje matce lub ojcu, których dziecko urodziło się najpóźniej trzy miesiące wcześniej.