Policja wykryła, że to dwaj bracia z Piask – 15-letni Adam Z. i 17-letni Marek Z. – ogołocili 33-arowe poletko z tytoniu. Łup suszyli w lesie.
– Bracia i ich mama podjechali furmanką pod poletko tytoniu. Napełnili worek, zostawili mamę u rodziny i odjechali w kierunku Piask. Postanowili jednak, że wrócą na plantację i wezmą więcej liści. – Właściciel uprawy tytoniu oszacował straty na 750 złotych – mówi Magdalena Myśliwiec z policji w Łęcznej.
Bracia przyznali się do winy. Liście tytoniu nawlekli na druty i suszyli w lesie. Wysuszony łup wrócił już do właścicieli.