Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Pięć związków zawodowych działających w SPSK4 w Lublinie, które reprezentują 1300 pracowników (poza pielęgniarkami i lekarzami), wciąż czeka na odpowiedź dyrekcji na pismo w sprawie podwyżek.
Jest porozumienie pielęgniarek i położnych z dyrekcją SPSK4 w Lublinie. Strajk został zakończony.
Trwa strajk w szpitalu przy Jaczewskiego. Dyrekcja nadal nie podjęła decyzji o ewakuacji pacjentów ale stopniowo ogranicza ich liczbę ze względu na braki wśród pielęgniarek.
– Szpitale marszałkowskie są gotowe na przyjęcie pacjentów ze szpitala przy Jaczewskiego, jeśli trzeba będzie ich ewakuować – poinformował wczoraj Arkadiusz Bratkowski, członek zarządu województwa. – Gotowe na ewentualne przyjęcie pacjentów są nasze szpitale w Lublinie oraz w Chełmie, Białej Podlaskiej czy Zamościu – zapewnia.
Czujemy się jak zbite psy! Dyrekcja pozbawiła nas godności – żaliły się pielęgniarki po dzisiejszych rozmowach z dyrektorem, które nadal nie przyniosły efektów. Strajk trwa.
Trwają rozmowy pielęgniarek z dyrektorem SPSK4. Większość protestujących przeniosła się z budynku bloku operacyjnego do holu głównego budynku szpitala przy Jaczewskiego.
Pielęgniarki z SPSK4 wciąż „okupują” budynek bloku operacyjnego. We wtorek było ich ponad 300. Niektóre przyszły do szpitala z karimatami i materacami
Często dla pacjentów wcielamy się w rolę ich rodziny, psychologa albo nawet księdza. Ale dla naszej pracy nie ma szacunku – mówiły w poniedziałek rozgoryczone pielęgniarki ze szpitala przy ul. Jaczewskiego w Lublinie
Początkowo strajk miał się rozpocząć 4 lipca. Na początku tygodnia pielęgniarki jednak zdanie zmieniły i zawiesiły protest. Nie na długo. Wczoraj zapadła decyzja: strajk jednak będzie. Od łóżek pacjentów pielęgniarki odejdą w poniedziałek
Będzie zgoda? Pielęgniarki ze szpitala przy ul. Jaczewskiego w Lublinie zawieszają strajk i – na razie – nie odejdą od łóżek pacjentów. Prokuratura wszczęła natomiast śledztwo dotyczące tych, które poszły na zwolnienia
Nie działa szpitalny oddział ratunkowy i centrum urazowe. Na wszystkich oddziałach wstrzymano przyjęcia. – Nie przyjmujemy żadnych pacjentów. Zawiadomiliśmy już pogotowie – informuje szpital przy ul. Jaczewskiego w Lublinie. Pielęgniarki z SPSK 4 zapowiedziały w czwartek, że 4 lipca odejdą od łóżek pacjentów
Nawet 40 pielęgniarek może znaleźć pracę w wojewódzkim szpitalu w Chełmie. Etaty zwalniają się też w innych placówkach. – Odchodzą na emerytury, ale potem wracają do pracy. Tylko to nas ratuje – przyznaje dyrektor jednego ze szpitali.
Już za miesiąc lekarze z SPSK nr 4 w Lublinie będą mogli korzystać z sali hybrydowej. Podczas zabiegu pacjentem zajmie się interdyscyplinarny zespół specjalistów, dzięki czemu ryzyko powikłań znacznie spadnie.
Klinika Neurochirurgii SPSK4 w Lublinie korzysta już z najnowocześniejszego w Polsce urządzenia do neuronawigacji. Dzięki niemu operacje głowy i kręgosłupa są bardziej precyzyjne, a ryzyko powikłań znacznie mniejsze.
Trwa spór lekarzy z SPSK4 w Lublinie z dyrekcją placówki. Medycy żądają zmiany warunków pracy. Skarżą się na niskie płace, pracę nawet po 16 godzin na dobę, co powoduje zagrożenie dla bezpieczeństwa pacjentów. Wczoraj odbyło się kolejne spotkanie z udziałem mediatora. Do żadnych ustaleń jednak nie doszło.
Lekarzom nie udało się uratować dziecka 34-letniej kobiety, która pod koniec października zmarła na porodówce w SPSK 4. Dziewczynka od tamtej pory przebywała w szpitalu klinicznym przy ul. Jaczewskiego.
Lekarze ze szpitala klinicznego nr 4 w Lublinie podjęli wczoraj decyzję o proteście.
Wtorkowe spotkanie mediacyjne lekarzy ze związku zawodowego działającego przy szpitalu klinicznym nr 4 w Lublinie z dyrekcją placówki nie przyniosło żadnych rezultatów. Kolejne ma się odbyć na początku grudnia.
Niskie płace, praca nawet po 16 godzin na dobę, a w rezultacie zagrożenie dla bezpieczeństwa pacjentów. Lekarze ze Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie żądają zmiany warunków pracy
Transplantolodzy z SPSK nr 4 jako pierwsi w Polsce przeszczepili nerkę u pacjentki, która wcześniej dostała nowe serca i płuca. Operacja zakończyła się powodzeniem