Złe konstrukcje rusztowań i nieprawidłowe zabezpieczenia przy pracach na wysokości to główne przyczyny wypadków w budownictwie. W tym roku do najtragiczniejszego doszło w Werbkowicach. Zginął tynkarz.
Co dają takie kontrole? Inspektorzy pracy wydali np. 1799 decyzji dotyczących usunięcia nieprawidłowości z zakresu bhp. Aż 226 z nich dotyczyło wstrzymania prac z uwagi na bezpośrednie zagrożenie zdrowia lub życia pracowników. Z uwagi na brak wymaganych kwalifikacji lub odpowiedniego przygotowania 84 budowlańców skierowano do innych prac. Mandatami na łączną sumę przekraczającą 51,2 tys. zł ukarano 203 osoby. Wobec czterech, z uwagi na bardzo poważne zagrożenie związane z pracami budowlano-montażowymi, skierowano wnioski do sądu – Przyczynami tragedii zazwyczaj są złe konstrukcje rusztowań i brak prawidłowego zabezpieczenia – twierdzi Z. Momot.
Wiadomo, że tam, gdzie robotnik pracuje na czarno, wszystko ma wartość umowną. Pracownik podejmuje się nawet najtrudniejszych zadań na własną odpowiedzialność, bez zabezpieczenia i ubezpieczenia. Nie wszyscy mają odpowiednie umiejętności i kwalifikacje, aby podejmować się pracy związanej z niebezpieczeństwem. Pracodawcy z kolei nie zawsze dbają o przeszkolenie pracowników. Innym problemem jest oszczędność i niedbałość pracodawców, którym opłaca się prowadzić prace tanio i szybko. Wówczas mają szansę pokonać konkurencję. Bywa też i tak, że zleceniodawca nie sprawdza, jakim sprzętem dysponuje firma, która staje do przetargu. Najważniejszy jest przecież koszt budowy.