Nie chciał się stawić do więzienia, a wobec policjantów, którzy próbowali go tam doprowadzić, użył paralizatora.
Ale próby doprowadzenia go do więzienia spaliły na panewce, bo mężczyzna nie zamierzał wpuszczać policjantów do swojego mieszkania. - Gdy wyszła stamtąd opiekunka PCK, która pomaga jego matce, poszukiwany stanął w drzwiach z paralizatorem grożąc funkcjonariuszom, że go użyje, jeżeli tylko przekroczą próg mieszkania.
Finał? Wszystko wskazuje na to, że 45-latek spędzi za kratkami więcej niż 11 dni, bo dodatkowo będzie musiał teraz tłumaczyć przed sądem za naruszenie nietykalności cielesnej, groźby i znieważenie funkcjonariuszy na służbie. (LEW)