Hrubieszów. W poniedziałek ze szpitalnej izby przyjęć wyprowadziła go policja. Ale 54-latek nie dał za wygraną i wczoraj wieczorem znowu pojawił się na terenie szpitala. Tym razem próbował się "rozgościć” w sterylizatorni.
Mundurowi, którzy przybyli na miejsce w intruzie rozpoznali 54-latka, który dzień wcześniej narozrabiał w szpitalnej izbie przyjęć.
Wtedy mężczyzna chwycił za nożyczki i zaczął nimi grozić pielęgniarce i lekarzowi. Jednocześnie usiłował dobrać się do szafki i zabrać z niej leki psychotropowe. W końcu został obezwładniony przez dyżurnego ginekologa i przekazany w ręce policji.
- Po przeprowadzeniu niezbędnych czynności mężczyzna został zwolniony do domu. Nie było podstaw, by zatrzymać go na dłużej - relacjonuje Tomasz Martyniuk z Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie.
Ale najwyraźniej 54-latkowi znacznie bardziej przypadła do gustu placówka medyczna. Po swoim wtorkowym wybryku trafił do szpitala psychiatrycznego w Radecznicy. (AK)