Na koniec października w Powiatowych Urzędach Pracy na Zamojszczyźnie zarejestrowanych było ponad 37 tys. bezrobotnych. To o przeszło 700 osób mniej niż miesiąc wcześniej.
Dokładnie 1315 osób zbagatelizowało obowiązek potwierdzenia w swoim urzędzie gotowości do podjęcia pracy, 200 dobrowolnie zrezygnowało ze statusu bezrobotnego, inni m.in. podjęli w tym czasie naukę. W sumie w czterech "pośredniakach” na Zamojszczyźnie zarejestrowanych było przed Wszystkimi Świętymi 37164 bezrobotnych, czyli o 716 mniej niż na koniec września tego roku.
Ponad 63 proc. bezrobotnych (dokładnie 23565 osób) pochodzi ze wsi. Mowa tu tylko o bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy; trudno bowiem powiedzieć jak duża jest na wsi skala tzw. bezrobocia ukrytego. - Niepokojące jest także to, że bezrobotni z prawem do zasiłku stanowią tylko niespełna 16 proc. wszystkich zarejestrowanych oraz fakt, że co trzeci bezrobotny nie ukończył jeszcze 24 lat - podkreśla Alina Fudali.
Najwięcej bezrobotnych zarejestrowanych było w Powiatowym Urzędzie Pracy w Zamościu - 14499, a najmniej w Hrubieszowie - 6174. Nie obeszło się bez zwolnień grupowych. W zamojskim SP ZOZ w październiku pracę straciło 70 osób, a spółka "Agtel” zwolniła 9 pracowników. Z zapowiadanych zwolnień wycofała się natomiast Fabryka Mebli "Poznańscy” z Bondyrza (gm. Adamów). Pracę miało tam stracić 300 osób. Jak dotąd wszyscy utrzymali swoje posady.
Na początku października w powiatowe urzędy pracy na Zamojszczyźnie dysponowały w sumie blisko 1300 ofert pracy (dominowały propozycje zatrudnienia w sektorze publicznym). Na koniec miesiąca pozostało ich już zaledwie 113. Pozostałą część bezrobotni wykorzystali.