Mieszkanka jednej z miejscowości w powiecie biłgorajskim starała się o wypłatę jednorazowego odszkodowania dla swojego dziecka. Zamiast świadczenia pieniężnego, KRUS w Biłgoraju złożył zawiadomienie w miejscowej prokuraturze o popełnieniu przestępstwa.
Kobieta w dość krótkim czasie (5 dni) zgłosiła ten wypadek do Oddziału Regionalnego KRUS w Biłgoraju. Na miejscu zjawił się pracownik KRUS, który przeprowadził czynności, mające na celu ustalenie okoliczności i przyczyny zdarzenia.
''Po około dwóch tygodniach przyszła decyzja odmawiająca odszkodowania. W uzasadnieniu napisano, że za wypadek przy pracy rolniczej uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, które nastąpiło podczas wykonywania zwykłych czynności związanych z prowadzeniem działalności rolniczej. Ponieważ zdarzenie syna nie było wypadkiem przy pracy rolniczej, KRUS załatwia wniosek odmownie'' - skarży się nasza Czytelniczka.