Kilka tysięcy osób przyglądało się niedzielnym rekonstrukcjom wrześniowych bitew z 1939 r. Było prawie tak jak na początku ostatniej wojny. To była znakomita lekcja historii.
– Podczas rekonstrukcji obejrzałem się do tylu i zobaczyłem morze ludzi – mówi jeden z widzów inscenizacji. – Na polach Dąbrowy Tomaszowskiej zgromadziło się ponad pięć tysięcy ludzi. Wszystkie drogi dojazdowe były zablokowane. Świetnie!
Uroczystość organizowana jest przez tomaszowski magistrat oraz m.in. Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych pod wspólnym tytułem "Ocalić od zapomnienia”.
Od czwartku odbywały się biegi uliczne, dysputy naukowa, pokazy, przedstawienia teatralne i projekcje filmów dokumentalnych. W sobotę w kościele NSPJ odbędzie się msza w intencji poległych obrońców Ojczyzny.
Jednak to niedzielna inscenizacja bitew tomaszowskich ściągnęła prawdziwe tłumy. Rozpoczęła się w samo południe na polach stadniny koni w Dąbrowie Tomaszowskiej.
To było niezwykłe widowisko zrealizowane dzięki współpracy kilkudziesięciu grup rekonstrukcji historycznych z całej Polski.
Tego dnia odbył się też m.in. koncert Reprezentacyjnego Zespołu Wojska Polskiego. Modlono się także w intencji ofiar wrześniowych zmagań.