Przyczyną zgonu 70-letniego traktorzysty z Kułakowic Drugich było utonięcie. Takie są wstępne wyniki sekcji zwłok. Na ciele denata nie stwierdzono obrażeń, które mogłyby sugerować na przykład wcześniejsze pobicie.
– Pobrano krew do badań, sprawdzany będzie stan techniczny ciągnika – informuje Artur Kubik, szef Prokuratury Rejonowej w Hrubieszowie.
Przypomnijmy, że żona denata trafiła w zeszłym tygodniu do szpitala i na próżno usiłowała dodzwonić się do domu. Mąż nie odbierał telefonu.
Kobieta skontaktowała się z mieszkającym w Chełmie synem i poprosiła go, by osobiście sprawdził, co dzieje się z jego ojcem. Mężczyzna odnalazł w czwartek zanurzony po dach w stawie traktor ze zwłokami ojca w środku.