Jeden z największych i najpiękniejszych zbiorników wodnych w województwie. A jednak nikt tu nie zagląda.
- Turyści zaglądają do nas często, ale szybko odjeżdżają, bo nie mają co tutaj robić - mówi Magdalena Nowakowska z Nielisza. - W dodatku plaża jest brudna i nie można się przy niej kąpać. Od lat czekamy, aż coś się zmieni. I nic.
Na plaży brudny, zachwaszczony piasek. Wszędzie walają się śmieci, butelki i puszki po piwie.
- Ludzie chcieliby zarabiać na turystach - złości się jeden z miejscowych. - I gdzie ci mają przyjechać? Na śmietnik?
Przymiarki do stworzenia plaży z prawdziwego zdarzenia trwają od lat. Na razie bez efektów. Adam Wal, wójt gminy Nielisz, zapewnia, że gmina chce jednak plażę ucywilizować. Najbardziej liczą na to okoliczni mieszkańcy.
W pobliżu powstało 11 gospodarstw agroturystycznych (m.in. Leśniczówka "Nowiny”), 6 stadnin koni i stanica wędkarska. Nie ma jednak jeszcze wypożyczalni kajaków, rowerów wodnych czy desek windsurfingowych. Ryb jest także pod dostatkiem. W zalewie pływają ogromne szczupaki (wyławiano nawet metrowe okazy), liny, karpie, karasie złociste i płocie.
- Ten zbiornik jest jeszcze tak naprawdę w budowie - tłumaczy wójt Wal. - Odbiór techniczny już był, ale sam zalew nie został jeszcze oddany do użytku. Może stanie się to już jesienią. Inwestorem jest Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Lublinie, w właścicielem Urząd Marszałkowski. Jak tylko ten zbiornik będzie oddany, to chcemy jak najszybciej tę plażę wydzierżawić.