Przedsiębiorstwo Robót Drogowych z Lubartowa ukończyło budowę ważnego fragmentu drogi krajowej Szczebrzeszyn- Frampol. W efekcie kierowcy podróżujący między Zamościem a Janowem Lubelskim znacznie skrócą sobie czas podróży.
mniej.
Oddany w tych dniach do użytku odcinek sprawia, że zakwalifikowany pod koniec 1998 r. do kategorii dróg krajowych szlak wiodący od Zosina na granicy państwa z Ukrainą w głąb Polski - poprzez Hrubieszów, Zamość, Janów Lub. Kraśnik - do Kielc i dalej do Piotrkowa Trybunalskiego, jest już na całej trasie przejezdny.
Budowę traktu komunikacyjnego, który w pierwotnej wersji miał połączyć przez tereny Zamojszczyzny Śląsk z Wołyniem, zaprojektowano jeszcze w okresie międzywojennym. Późniejsza rzeczywistość tylko nieco zweryfikowała te zamierzenia. Wciąż jednak brakowało bitej drogi łączącej Szczebrzeszyn z Frampolem. Stopniowo lukę tę likwidowały inwestycyjne poczynania ostatnich władz województwa zamojskiego. Po jego upadku pozostał do zbudowania odcinek ostatni, ale niezwykle trudny i jednocześnie kosztowny. Droga przebiegająca w pofalowanym terenie Roztocza Środkowego, na pograniczu gmin Szczebrzeszyn i Radecznica liczyła ponad 4 km. Budowę jezdni między Szperówką a Gorajcem Generalna Dyrekcja Dróg Publicznych rozpoczęła w 1999 r. Koszt sięgnął 7,4 mln zł.
Drogowcy jeszcze nie fetowali uroczyście tego wydarzenia. Przy drodze trwają bowiem wciąż prace kosmetyczne. W Szczebrzeszynie kończy się układanie chodnika, w innych miejscach utwardza się pobocza i umacnia skarpy, kopie się rowy odwadniające. Pozostało jeszcze ustawić kilka drogowskazów i uaktualnić tablice informacyjne. W niczym to jednak nie zmienia faktu, że droga już jest oddana do dyspozycji kierowców. Nowy trakt umożliwia mieszkańcom Zamojszczyzny wygodniejsze i krótsze połączenia, główną siecią dróg o lepszym standardzie, także w kierunku Rzeszowa i Krakowa.