Został uznany winnym wszystkich zarzucanych mu czynów i skazany na 25 lat więzienia. Taki wyrok w sprawie Waldemara Ch., prywatnie brata senatora PiS zapadł przed Sądem Okręgowym w Zamościu.
Cały proces toczył się z wyłączeniem jawności. Dlatego nie jest możliwe poznanie uzasadnienia postanowienia. Wiadomo jednak, że sąd uznał Waldemara Ch. winnym wszystkiego, co zarzuciła mu prokuratura: dokonania zabójstwa i zgwałcenia 67-letniej mieszkanki Feliksówki w gminie Adamów w styczniu 1989, a także zgwałcenia w kwietniu 2021 osoby bliskiej.
Poza tym 68-latek odpowiadał za podżeganie do składania fałszywych zeznań.
>>> Zabójca sądzony po 33 latach. Wieś znów żyje zbrodnią, którą miał popełnić brat senatora<<<
Przypomnijmy, że do tragedii w Felksówce doszło nocą z 16 na 17 stycznia 1989 roku. Tragedię odkrył listonosz. Rano przyniósł kobiecie mieszkającej samotnie w domu na skraju wsi rentę. Zobaczył wyrwane z zawiasów drzwi i krew. Ustalono wówczas, że sprawca, po uprzednim wyłamaniu drewnianych drzwi wejściowych, prawdopodobnie przy użyciu siekiery, wszedł do domu, a później przez sień do pokoju, gdzie zaatakował pokrzywdzoną, zadając jej siekierą uderzenia po całym ciele. Kobieta zmarła, ale gdy była już w agonii, napastnik odbył z nią stosunek płciowy.
Śledztwo po tej makabrycznej zbrodni trwało prawie rok i zostało ostatecznie umorzone z powodu niewykrycia sprawcy. Mijały lata i wydawało się już, że kryminalna zagadka nigdy nie zostanie rozwiązana. Ale w międzyczasie sprawą zajęli się kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie z tzw. Archiwum X. Przeanalizowali stare akta, ponownie zbadali zabezpieczone ślady i dowody rzeczowe. Przesłuchali i pobrali DNA od ponad 100 osób.
Badania laboratoryjne doprowadziły ich do Waldemara Ch., który był wówczas zarejestrowany w bazie danych m.in. jako sprawca zgwałcenia z 2020 r., a wcześniej skazany za gwałt i znęcanie się nad rodziną. W maju 2021 r. mężczyzna usłyszał zarzuty dokonania w styczniu 1989 roku zabójstwa w związku ze zgwałceniem i został tymczasowo aresztowany.
Oskarżony to prywatnie brat senatora z klubu PiS, który występował w sprawie jako świadek
Akt oskarżenia trafił do sądu w Zamościu w marcu 2022 roku. Waldemarowi Ch. groziło dożywocie. Wydany 28 lutego wyrok nie jest prawomocny.