Jeszcze tylko przez tydzień można zgłaszać się do udziału w programie "Owoce szkole”. Dzięki niemu dzieci z pierwszych klas podstawówek będą otrzymywały bezpłatnie owoce i warzywa.
– Ten program ma kształtować nawyki żywieniowe najmłodszych i przekonywać uczniów do zdrowego odżywiania się – mówi Piotr Sawicki z lubelskiego oddziału Agencji Rynku Rolnego, która przyjmuje zgłoszenia od szkół z Lubelszczyzny zainteresowanych uczestniczeniem w programie.
Dzieci będą otrzymywały jabłka, gruszki, marchew, rzodkiewkę, paprykę, ogórki, soki owocowe i warzywne. – Czasem będą to surowe owoce czy warzywa, czasem soki – tłumaczy Sawicki.
– To dobry pomysł – uważa Aneta Jaroszyńska, matka 8-letniej Julii, która uczy się w jednej z lubelskich podstawówek. – I nawet nie chodzi o to jabłko czy szklankę soku dziennie, bo potem dziecko i tak zje batona czy chipsy. Ale jest szansa, że dzieci nauczą się jeść owoce i warzywa. I może ten nawyk zostanie im na dłużej.
Budżet programu na ten rok szkolny wynosi w Polsce prawie 12,3 mln euro, z czego ponad 9,2 mln euro pokryje UE, reszta jest sfinansowana ze środków krajowych. (mb)