Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
– Siostra mojego taty, Kazimiera, młodziutka farmaceutka, odprowadzała swojego narzeczonego Stefana Burnatowicza na dworzec kolejowy we Lwowie. Stefan był w AK, musiał uciekać z miasta zimą 1940. Wsiadł do pociągu popatrzył, w oczy dziewczynie i powiedział: wsiadaj. Ciocia wpatrzona w błękitne pełne miłości oczy wskoczyła do pociągu. Wtedy widziała Lwów po raz ostatni – rozmowa z Elżbietą Łazowską-Cwalinową, romanistką, aktywistką kultury z Lublina.
Świat jest pełen świateł i tajemnic, a człowiek zasłania się przed nimi swoją dłonią. To zdanie jednego z lubelskich cadyków idealnie pasuje do regionalnej kuchni lubelskiej. Można w niej znaleźć prawdziwe cymesy, o jakich nie śniło się mieszkańcom Małopolski, śląska czy Wielkopolski. Oto kilka prawdziwych skarbów naszej kuchni.
Na kanapkę, do zupy, na kotlety i do pieczenia szynki. Obojętnie czy z piekarni czy z piekarnika, chleb musi być dobry. Jak poznać dobry chleb. - Ukroić sobie na trzeci dzień trzy kromki i zjeść powoli popijając wodą - mówi Tadeusz Pęzioł, który od 10 lat żywi się w piątki tylko chlebem i wodą.
Dar pieniężny na rzecz ubogich jest zawsze ważny i bardzo potrzebny, ale w tym dziwnym czasie, który teraz przeżywamy, równie konieczną formą jałmużny będzie zainteresowanie drugim człowiekiem, narażonym na samotność i bezradność, zwłaszcza starszym i chorym. Rozmowa z ks. Józefem Maciągiem, rektorem kościoła Najświętszego Zbawiciela w Lublinie
Co to znaczy być Śledziożercą? – To oznacza, że trzeba lubić śledzie, czasami zrobić jakąś potrawę, zjeść, być z tego zadowolonym. Może nawet coś więcej niż zadowolonym, powinno się być szczęśliwym – piszą pomysłodawcy kanału na You Tube.
Schabowy z kostką. Schabowy po lubelsku w panierce z mąki gryczanej. Schabowy z kapustą... Ale kotletów jest więcej. Od mielonego z łopatki przez kotlet pożarski po wyborny sznycel po ministersku.
ROZMOWA z prof. Jarosławem Dumanowskim z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, na temat tłustoczwartkowego bohatera
Rozmowa z Tadeuszem Pęziołem z lubelskiej Piekarni Pęzioł Pieczywo Tradycyjne.
Na fali domowego gotowania wraca moda na podroby. Skąd ta moda? Z mody na wspomnienia. Przed wojną każda szanująca się restauracja w Lublinie musiała mieć w karcie animelkę, cynaderki czy żołądki gęsie. Dziś z animelką gorzej, ale świetne cynaderki zamówicie w restauracji Przystań, a wyborową wątróbkę czy pierogi z dudkami w barze „Pośpiech”.
W Teatrze Osterwy pojawił się drugiego lutego 1958 roku. – Pana Stasia Kuny, legendarnego szewca już nie ma. Stolarza Jurka Ostrowskiego już nie ma. Nie ma krawców, nie ma Mariana Marzyckiego, słynnego fryzjera, który pracował w teatrze jeszcze przed wojną. Lista nieobecnych się wydłuża. Zostałem ja, Ostatni Mohikanin – mówi Edward Ciechoński, mistrz oświetlenia w Teatrze Osterwy, gdzie pracuje 63 lata.