Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Autor

Waldemar Sulisz

Podpis:

Waldemar Sulisz, sz

Adres e-mail:

waldemar.sulisz@dziennikwschodni.pl

Numer telefonu:

81 46 26 834

Lista artykułów:

Lwów, Lublin, Paryż i miłość z sąsiedztwa
Magazyn

Lwów, Lublin, Paryż i miłość z sąsiedztwa

– Siostra mojego taty, Kazimiera, młodziutka farmaceutka, odprowadzała swojego narzeczonego Stefana Burnatowicza na dworzec kolejowy we Lwowie. Stefan był w AK, musiał uciekać z miasta zimą 1940. Wsiadł do pociągu popatrzył, w oczy dziewczynie i powiedział: wsiadaj. Ciocia wpatrzona w błękitne pełne miłości oczy wskoczyła do pociągu. Wtedy widziała Lwów po raz ostatni – rozmowa z Elżbietą Łazowską-Cwalinową, romanistką, aktywistką kultury z Lublina.

Pomysł na niedzielny obiad: Kołduny pułankowickie, łupcie potockie
Magazyn

Pomysł na niedzielny obiad: Kołduny pułankowickie, łupcie potockie

Świat jest pełen świateł i tajemnic, a człowiek zasłania się przed nimi swoją dłonią. To zdanie jednego z lubelskich cadyków idealnie pasuje do regionalnej kuchni lubelskiej. Można w niej znaleźć prawdziwe cymesy, o jakich nie śniło się mieszkańcom Małopolski, śląska czy Wielkopolski. Oto kilka prawdziwych skarbów naszej kuchni.

Pomysł na smaczny weekend: Chlebowe przysmaki
Magazyn

Pomysł na smaczny weekend: Chlebowe przysmaki

Na kanapkę, do zupy, na kotlety i do pieczenia szynki. Obojętnie czy z piekarni czy z piekarnika, chleb musi być dobry. Jak poznać dobry chleb. - Ukroić sobie na trzeci dzień trzy kromki i zjeść powoli popijając wodą - mówi Tadeusz Pęzioł, który od 10 lat żywi się w piątki tylko chlebem i wodą.

Bóg przez swoją miłość do nas wzywa nas do pokuty. Raz w roku wezwanie to przybiera formę popiołu na naszych głowach. To ciekawy i mocny znak, obecny już w liturgii pierwotnego Kościoła – mówi ks. Józef Maciąg
Magazyn

Ks. Józef Maciąg: Wielki Post dobrze przeżyty to wbrew pozorom czas radosny

Dar pieniężny na rzecz ubogich jest zawsze ważny i bardzo potrzebny, ale w tym dziwnym czasie, który teraz przeżywamy, równie konieczną formą jałmużny będzie zainteresowanie drugim człowiekiem, narażonym na samotność i bezradność, zwłaszcza starszym i chorym. Rozmowa z ks. Józefem Maciągiem, rektorem kościoła Najświętszego Zbawiciela w Lublinie

Moje ulubione dania to śledź w śmietanie, kartoflana sałatka ze śledziem i świeży śledź z grilla – mówi Gieno Mientkiewicz współzałożyciel kanału Śledziożercy
Magazyn

Mamy pomysł na smaczną niedzielę: Śledź na siedem sposobów

Co to znaczy być Śledziożercą? – To oznacza, że trzeba lubić śledzie, czasami zrobić jakąś potrawę, zjeść, być z tego zadowolonym. Może nawet coś więcej niż zadowolonym, powinno się być szczęśliwym – piszą pomysłodawcy kanału na You Tube.

Schabowy i spółka. Po lubelsku, z kostką, z kapustą
Magazyn

Schabowy i spółka. Po lubelsku, z kostką, z kapustą

Schabowy z kostką. Schabowy po lubelsku w panierce z mąki gryczanej. Schabowy z kapustą... Ale kotletów jest więcej. Od mielonego z łopatki przez kotlet pożarski po wyborny sznycel po ministersku.

Tłusty czwartek. Jak powstają nasze ulubione pączki? [zdjęcia]
Rozmowa
galeria

Tłusty czwartek. Jak powstają nasze ulubione pączki? [zdjęcia]

ROZMOWA z prof. Jarosławem Dumanowskim z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, na temat tłustoczwartkowego bohatera

Dziś tłusty czwartek. W tej lubelskiej piekarni powstanie ponad 15 tysięcy pączków

Dziś tłusty czwartek. W tej lubelskiej piekarni powstanie ponad 15 tysięcy pączków

Rozmowa z Tadeuszem Pęziołem z lubelskiej Piekarni Pęzioł Pieczywo Tradycyjne.

Animelka
Magazyn

Cynaderki i spółka. Najciekawsze przepisy na podroby

Na fali domowego gotowania wraca moda na podroby. Skąd ta moda? Z mody na wspomnienia. Przed wojną każda szanująca się restauracja w Lublinie musiała mieć w karcie animelkę, cynaderki czy żołądki gęsie. Dziś z animelką gorzej, ale świetne cynaderki zamówicie w restauracji Przystań, a wyborową wątróbkę czy pierogi z dudkami w barze „Pośpiech”.

Bez światła nie ma spektaklu. "Okazuje się, że sam komputer świateł nie zrobi."
Magazyn

Bez światła nie ma spektaklu. "Okazuje się, że sam komputer świateł nie zrobi."

W Teatrze Osterwy pojawił się drugiego lutego 1958 roku. – Pana Stasia Kuny, legendarnego szewca już nie ma. Stolarza Jurka Ostrowskiego już nie ma. Nie ma krawców, nie ma Mariana Marzyckiego, słynnego fryzjera, który pracował w teatrze jeszcze przed wojną. Lista nieobecnych się wydłuża. Zostałem ja, Ostatni Mohikanin – mówi Edward Ciechoński, mistrz oświetlenia w Teatrze Osterwy, gdzie pracuje 63 lata.