Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Sporo pracy czeka w przerwie letniej Roberta Makarewicza, trenera Powiślaka Końskowola. Z drużyny odeszła spora grupa zawodników. Na dodatek kontuzje leczą Łukasz Giza i Sebastian Dziosa
Dla Powiślaka był to drugi sezon w IV lidze. Przez długi czas wydawało się, że drużyna trenowana przez Roberta Makarewicza wywalczy awans do III ligi. Ostatecznie, z powodu słabego finiszu rozgrywek, zespół z Końskowoli uplasował się na najniższym stopniu podium.
W sobotę została rozegrana ostatnia kolejka spotkań w IV lidze. Emocjonujący finisz wreszcie dobiegł końca i dowiedzieliśmy się, kto w przyszłym sezonie zagra w III lidze. Ostatecznie awans wywalczyły: Lewart Lubartów i AMSPN Hetman Zamość.
W hicie kolejki AMSPN Hetman Zamość przegrał na własnym boisku z Powiślakiem Końskowola 1:3. Bohaterem meczu został bramkarz gości, który w końcówce obronił aż dwa karne. W ten sposób podopieczni Andrzeja Rycaka zmarnowali szanse, żeby na kolejkę przed końcem rozgrywek zapewnić sobie awans do wyższej klasy rozgrywkowej.
W weekend rozegrana zostanie 27. kolejka. Najciekawiej powinno być w Łukowie, gdzie już w sobotę Orlęta zmierzą się z Powiślakiem Końskowola (godz. 17)
Będący ostatnio w dobrej formie goście nie dali się ograć w Końskowoli urywając dwa punkty faworytowi. To spotkanie zapowiadało się na jedno z ciekawszych w tej kolejce i takim było.
Spotkanie w Końskowoli było bardzo wyrównane. O zwycięstwie gości przesądził gol Dawida Niewęgłowskiego z 75 minuty
Zespół ze Starego Zamościa nie wygrał jeszcze meczu w rundzie wiosennej. W sobotę niespodziewanie uległ na swoim boisku rywalowi broniącemu się przed spadkiem
Po remisie z Janowianką piłkarze z Końskowoli mogli się wczoraj cieszyć z pierwszej wiosennej wygranej. Powiślak wygrał z Victorią Żmudź dwoma bramkami i co ciekawe obie padły po rzutach karnych, które skutecznie egzekwowali Rafał Banaszek i Mariusz Antoniak.
Jutro rusza runda wiosenna. Na półmetku rozgrywek liderem tabeli jest AMSPN Hetman Zamość. Ale za nim znajduje się duża grupa pościgowa.
Zespół z Końskowoli uległ w sparingu TOP 54 Biała Podlaska 1:2 (1:1). Jutro swój pierwszy mecz kontrolny zagra Włodawianka.
Goście kończyli mecz w dziewiątkę po dwóch czerwonych kartkach. Już dawno rezerwy Górnika Łęczna nie zajmowały tak dalekiego miejsca w tabeli IV ligi na półmetku rozgrywek. Natomiast najważniejsze spotkanie rundy w lubelskiej IV lidze odbyło się bez udziału kibiców. To efekt kary nałożonej na klub z Dęblina za awanturę wywołaną przez kibiców podczas derbowego meczu z Ruchem Ryki. Fani mogli jedynie przyglądać się wszystkiemu zza ogrodzenia stadionu.
W weekend odbędzie się ostatnia kolejka rundy jesiennej. Hitem będzie mecz Czarnych Dęblin z Powiślakiem Końskowola
Wystarczyło żeby gospodarze pokonali rywala z Łukowa, a cieszyliby się teraz z pierwszego miejsca w tabeli. O wygranej gości przesądził gol 19-latka – Piotra Wałachowskiego – w 77 minucie
Po dwóch z rzędu porażkach zespół z Lubartowa sięgnął wreszcie po trzy punkty. Dwie bramki dla gospodarzy zdobył Karol Bujak.
Rezerwy Górnika Łęczna na wyjazdach spisują się w tym sezonie wyjątkowo kiepsko. Z pięciu dotychczasowych spotkań podopieczni trenera Macieja Grzywy wygrali zaledwie jedno, jedno zremisowali i aż trzy przegrali. Ta ostatnia porażka przytrafiła im się w sobotę w Końskowoli, gdzie ulegli Powiślakowi minimalnie 1:2.
Kryształ Werbkowice wygrał z Orionem 2:1, ale kosztowało ich to sporo wysiłku
Kryształ Werbkowice zremisował na wyjeździe z Powiślakiem 0:0. Goście stracili punkty i pierwsze miejsce w tabeli
Piąta w tym sezonie porażka Ruchu Ryki sprawiła, że spadli na ostatnie miejsce w tabeli
Piłkarze Powiślaka powoli zacierają niekorzystne wrażenie jakie pozostawili po sobie w pierwszych dwóch meczach sezonu. Po porażkach z Janowianką Janów Lubelski i Victorią Żmudź podopieczni trenera Roberta Makarewicza wracają na właściwe tory.
Po trzech meczach zespół z Łęcznej ma na koncie siedem punktów i wszystko wskazuje na to, że tak jak w poprzednich latach będzie nadawał ton rozgrywkom.
Jutro startuje sezon 2014/2015. Wśród szesnastu drużyn jest dwóch spadkowiczów i czterech beniaminków. Faworyci? Lewart Lubartów, Powiślak Końskowola, Omega Stary Zamość i tradycyjnie Górnik II Łęczna
Zespół z Końskowoli pozyskał już trzech nowych zawodników: Mateusza Kamolę, Mateusza Próchniaka i Szymona Wrześniaka.
Piłkarze Powiślaka prowadzili z Orlętami Łuków już 2:0 po dwóch golach Pawła Zabielskiego, ale ostatecznie tylko zremisowali. Łukasz Giza nie wykorzystał rzutu karnego
Zespół z Końskowoli od początku drugiej połowy prowadził po golu Łukasza Gizy. Wynik ustalił w 90 minucie rezerwowy Sławomir Radzikowski i Górnik II Łęczna przegrał ostatecznie 0:2