Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Długo wydawało się, że Motor zakończy mecz przyjaźni z pustymi rękami. Śląsk Wrocław prowadził na Arenie 1:0, ale w końcówce drużyna Jacka Magiery popełniła kilka kosztownych błędów. Wykorzystali to: Christopher Simon, a także Marek Bartos. Obrońca ze Słowacji w… 98 minucie strzałem z rzutu wolnego zapewnił gospodarzom bardzo cenne trzy punkty.
Długo mecz przyjaźni pomiędzy Motorem Lublin, a Śląskiem Wrocław nie układał się po myśli gospodarzy. Żółto-biało-niebiescy w doliczonym czasie gry jednak odwrócili losy spotkania i pokonali rywali 2:1.
W sobotę Motor Lublin znowu zagra przed własną publicznością. Drużyna Mateusza Stolarskiego zmierzy się z zaprzyjaźnionym Śląskiem Wrocław. Obie drużyny potrzebują jednak punktów. Rywale są jedynym zespołem w PKO BP Ekstraklasie, który nie posmakował jeszcze w tym sezonie zwycięstwa. Żółto-biało-niebiescy przystąpią za to do zawodów po dwóch porażkach z rzędu. Pierwszy gwizdek o godz. 17.30.
Motor znowu rozegrał całkiem niezłe spotkanie, ale nie zdobył w meczu z Jagiellonią Białystok ani jednego punktu. Goście wygrali na Arenie Lublin 2:0. Jak zawody oceniają trenerzy?
W środę Motor rozegrał zaległe spotkanie z mistrzem Polski – Jagiellonią. Niestety, punkty pojechały do Białegostoku, a drużyna Adriana Siemieńca wygrała 2:0. Żółto-biało-niebiescy jak zwykle mogli liczyć na doping swoich kibiców. Tym razem na Arenie pojawiło się ich 10812. Już w sobotę kolejne spotkanie i wiadomo, że widzów będzie jeszcze więcej. Sprawdźcie nasze zdjęcia z trybun.
W zaległym meczu czwartej kolejki Motor Lublin przegrał u siebie z Jagiellonią Białystok 0:2. Gospodarze tradycyjnie w tym sezonie wypracowali sobie kilka dogodnych sytuacji, ale po raz kolejny zabrakło im zimnej głowy pod bramką rywali i odrobinę szczęścia.
Mistrz Polski zbyt silny dla beniaminka. Motor przegrał u siebie z Jagiellonią Białystok 0:2. Ekipa z Lublina tradycyjnie miała swoje sytuacje, ale podobnie, jak w poprzednich meczach zabrakło: szczęścia i zimnej głowy pod bramką przeciwnika.
W najbliższych dniach rozgrywane będę mecze pierwszej rundy Pucharu Polski. Motor z Unią Skierniewice zmierzy się jednak dopiero 2 października. Już w środę piłkarze Mateusza Stolarskiego muszą odrobić ligowe zaległości. Czeka ich starcie z aktualnym mistrzem Polski – Jagiellonią Białystok. Spotkanie rozpocznie się o godz. 19
W poniedziałek wieczorem holenderski „De Telegraaf” poinformował, że Bradly van Hoeven podpisze roczny kontrakt z Motorem Lublin. We wtorek, podczas konferencji prasowej przed meczem z Jagiellonią Białystok trener beniaminka PKO BP Ekstraklasy Mateusz Stolarski potwierdził, że lewoskrzydłowy dołączy do jego drużyny.
Motor nie rozegrał w Mielcu wielkiego spotkania, ale wypracował sobie kilka naprawdę dobrych sytuacji. Przy lepszej skuteczności żółto-biało-niebiescy mogli wracać do Lublina przynajmniej z punktem. Jak spotkanie oceniają trenerzy obu ekip?
Ostatnia w tabeli Stal Mielec przesunęła się „oczko” wyżej. W debiucie Janusza Niedźwiedzia ekipa z Podkarpacia pokonała u siebie Motor Lublin 1:0. Obie drużyny miały swoje szanse, gościom jak zwykle w kilku sytuacjach brakowało centymetrów, ale trzeba przyznać, że Stal po przerwie była lepsza.
W pierwszej połowie było kilka dobrych sytuacji, ale po przerwie Motor Lublin zagrał gorzej i ostatecznie przegrał w Mielcu ze Stalą 0:1.
Po wygranej z Górnikiem Zabrze piłkarze Motoru spróbują pójść za ciosem. Nadarza się ku temu świetna okazja, bo drużyna Mateusza Stolarskiego w niedzielę zagra na wyjeździe ze Stalą Mielec, czyli ostatnim zespołem w tabeli. Początek zawodów zaplanowano już na godz. 12.15. Transmisję zapowiada kanał Canal+ Sport 3.
Rozmowa z Filipem Lubereckim, zawodnikiem Motoru Lublin
Jarosław Niezgoda trenował z Motorem Lublin i jeszcze tydzień temu wydawało się, że jest szansa, żeby były gracz Wisły Puławy, Legii Warszawa, a ostatnio Portland Timbers z ligi MLS wzmocni beniaminka PKO BP Ekstraklasy. W czwartek Mateusz Stolarski poinformował jednak, że 29-latek nie trafi do Motoru.
O tym transferze mówiło się już od dawna. Testowany podczas sparingu z Pogonią Siedlce Miłosz Lewandowski miał podpisać kontrakt z Motorem i we wtorek żółto-biało-niebiescy oficjalnie ogłosili, że zawodnik dołączył do beniaminka PKO BP Ekstraklasy. Obrońca związał się z lubelskim klubem umową do czerwca 2025 roku, ale z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.
W poniedziałek Motor Lublin przedstawił nowego wiceprezesa zarządu – Łukasza Jabłońskiego. W konferencji prasowej uczestniczył również szef beniaminka PKO BP Ekstraklasy i jego większościowy udziałowiec Zbigniew Jakubas. Jak zwykle kibice przy okazji dowiedzieli się wielu ciekawych rzeczy na najróżniejsze tematy. Np. że Bartosz Wolski zarabiał 27 tysięcy złotych w I lidze, że prezes Jakubas konsultuje się w sprawie transferów chociażby ze Zbigniewem Bońkiem czy że jeden z letnich nabytków jest... nieporozumieniem.
W sobotę były sternik Korony Kielce Łukasz Jabłoński oficjalnie został wiceprezesem zarządu Motoru Lublin. W poniedziałek beniaminek PKO BP Ekstraklasy przedstawił nowego pracownika podczas konferencji prasowej.
W piątkowy wieczór Motor Lublin pierwszy raz w tym sezonie cieszył się z kompletu punktów przed własną publicznością po wygranej z Górnikiem Zabrze 1:0. Trzeba dodać, że podopieczni Mateusza Stolarskiego pokonali rywali mimo nieobecności: kapitana Piotra Ceglarza, a także kluczowego stopera Arkadiusza Najemskiego.
W ostatnich dniach nie brakowało plotek, że Łukasz Jabłoński może zastąpić Zbigniewa Jakubasa w roli prezesa Motoru. Klub z Lublina poinformował w sobotę, że były sternik Korony Kielce rozpoczął właśnie pracę w ekipie beniaminka PKO BP Ekstraklasy. Jakubas zostaje jednak na swoim stanowisku, a Jabłoński będzie wiceprezesem.
Jeszcze przed piątkowym meczem z Górnikiem Zabrze trener Motoru Mateusz Stolarski potwierdził, że z drużyną trenuje Jarosław Niezgoda. Decyzji czy obie strony zdecydują się podpisać umowę nie należy się jednak spodziewać zbyt szybko.
Motor wygrał pierwszy domowy mecz na poziomie PKO BP Ekstraklasy. W piątek żółto-biało-niebiescy pokonali Górnika Zabrze 1:0. Jak spotkanie oceniają trenerzy obu ekip?
Okazuje się, że nie do trzech, a do czterech razy sztuka. Motor właśnie za czwartym podejściem pierwszy raz w sezonie 24/25 wywalczył komplet punktów przed własną publicznością. Drużyna Mateusza Stolarskiego pokonała na Arenie Górnika Zabrze 1:0. I trzeba od razu przyznać, że jak najbardziej na pełną pulę zasłużyła
Motor ma w końcu pierwsze, domowe zwycięstwo w sezonie 24/25. Piłkarze Mateusza Stolarskiego pokonali u siebie Górnika Zabrze 1:0.
Po przerwie reprezentacyjnej Motor już w piątek wróci do walki o punkty. Rywalem beniaminka będzie Górnik Zabrze, a spotkanie na Arenie Lublin rozpocznie się o godz. 18. Transmisję będzie można obejrzeć na kanale Canal + Sport 5.