Znowu sporo emocji w meczu Motoru. Beniaminek z Lublina przegrywał z Rakowem Częstochowa 0:1, później prowadził 2:1, a ostatecznie w ostatnim meczu 2024 roku zremisował na boisku wicelidera 2:2.
Motor Lublin zakończy kapitalny 2024 rok meczem w Częstochowie. Na inaugurację sezonu 24/25 beniaminek przegrał u siebie z Rakowem 0:2. Drużyna Mateusza Stolarskiego przystąpi jednak do rewanżu po czterech kolejnych zwycięstwach. I chociaż zmierzy się na wyjeździe z wiceliderem tabeli, to nie chce wracać do domu z pustymi rękami. Spotkanie zaplanowano na sobotę (godz. 20.15). Transmisja w Canal+ Sport 3
Rozmowa z Piotrem Ceglarzem piłkarzem Motoru Lublin
Kacper Rosa bardzo długo czekał na debiut w PKO BP Ekstraklasie. Udało się w tym sezonie, bo po kontuzji Ivana Brkicia 30-latek wskoczył do składu Motoru Lublin. Jeszcze dłużej golkiper musiał poczekać na pierwsze czyste konto w elicie. Zaliczył je w poniedziałkowym spotkaniu z Radomiakiem Radom, które żółto-biało-niebiescy wygrali 1:0.
Niewielu kibiców lubi, kiedy ich drużyna mecz rozgrywa dopiero w poniedziałek. Tym bardziej, kiedy jest to poniedziałek w grudniu. Kibice w Lublinie po raz kolejny udowodnili jednak, że bez względu na porę są ze swoją drużyną. Podczas spotkania z Radomiakiem na trybunach pojawiło się dokładnie 13784 osób. A to najlepszy wynik ze wszystkich meczów PKO BP Ekstraklasy, które były rozgrywane w poniedziałki, w sezonie 24/25.
Motor w poniedziałek zanotował czwarte zwycięstwo z rzędu. Tym razem pokonał u siebie Radomiaka 1:0. Jak spotkanie oceniają trenerzy obu drużyn?
W kończącym 17. kolejkę meczu PKO BP Ekstraklasy Motor udanie pożegnał się z lubelską publicznością. Podopieczni trenera Mateusza Stolarskiego wygrali na Arenie Lublin z Radomiakiem 1:0 odnosząc czwarte ligowe zwycięstwo z rzędu. To rekord żółto-biało-niebieskich jeśli chodzi o najwyższą klasę rozgrywkową
Na zakończenie 17. kolejki Motor Lublin zmierzy się na Arenie Lublin z Radomiakiem Radom. Zapraszamy do śledzenia relacji z tego spotkania
Piłkarze Motoru dzisiaj rozegrają ostatni w tym roku mecz ligowy na Arenie Lublin. Rywalem drużyny Mateusza Stolarskiego będzie Radomiak, a spotkanie rozpocznie się o godz. 19. Transmisję będzie można obejrzeć na antenie Canal+ Sport 3.
W poniedziałek Motor na swoim boisku zagra z Radomiakiem. Po meczu ZDiTM podstawi więcej autobusów, by kibice mogli wrócić spokojnie do domów.
Rozmowa z Krystianem Palaczem, piłkarzem Motoru Lublin
Niesamowity 2024 rok w wykonaniu piłkarzy Motoru Lublin dobiega końca. W poniedziałek żółto-biało-niebiescy rozegrają ostatni mecz u siebie. Rywalem będzie Radomiak. Spotkanie na Arenie Lublin rozpocznie się o godz. 19. Trener Mateusz Stolarski zachęca, aby pojawić się na trybunach, bo drużyna chce podziękować kibicom za wsparcie.
Filip Luberecki trafił do Motoru w zimie 2023 roku z Escoli Varsovia. 19-latek systematycznie robi postępy i nie ma co ukrywać, że na pewno przyciąga uwagę większych klubów. Jego umowa z lubelskim klubem obowiązuje do 31 grudnia 2025 roku. Żółto-biało-niebiescy od jakiegoś czasu chcą jednak kontrakt przedłużyć
Wracamy do wywiadu Zbigniewa Jakubasa w Lidze+ Extra. Większościowy udziałowiec i prezes Motoru Lublin w niedzielę wystąpił na antenie Canal Plus Sport. Podczas rozmowy przyznał, jakiego miejsca na koniec sezonu oczekuje od drużyny. Zapewnił także, że Mateusz Stolarski w kolejnych rozgrywkach również będzie prowadził zespół.
W niedzielny wieczór większościowy udziałowiec i prezes Motoru Lublin Zbigniew Jakubas wystąpił w Lidze+ Extra, która emitowana jest w Canal Plus. Jak zwykle przekazał mnóstwo ciekawych informacji na najróżniejsze tematy. Zdradził chociażby, dlaczego zainwestował w piłkę nożną, jakie ma plany odnośnie Motoru, a do tego nie wykluczył, że kupi klub w... Senegalu.
Od dawna Motor Lublin musi sobie radzić bez ważnych zawodników: Kamila Kruka i Ivana Brkicia. Obaj powoli wracają do zdrowia. A kiedy będzie można zobaczyć ich na boisku? Szansę na występ w tym sezonie ma jedynie obrońca
W piątkowy wieczór piłkarze Motoru cieszyli się z trzeciego zwycięstwa z rzędu. Tym razem pokonali na wyjeździe Zagłębie Lubin 2:1. Jak spotkanie oceniają trenerzy obu ekip?
Trzecie zwycięstwo z rzędu piłkarzy Motoru. Tym razem podopieczni Mateusza Stolarskiego pokonali w Lubinie tamtejsze Zagłębie 2:1. Zwycięskiego gola dla gości zdobył były napastnik "Miedziowych" Samuel Mraz.
Trzecie zwycięstwo z rzędu piłkarzy Motoru. W piątkowy wieczór beniaminek z Lublina ograł na wyjeździe Zagłębie Lubin 2:1.
Po przerwie reprezentacyjnej jako pierwsi do walki o punkty wrócą piłkarze Motoru Lublin i Zagłębia Lubin. Obie ekipy zmierzą się na stadionie „Miedziowych” już w piątek o godz. 18.
Przy okazji rozegranego w poprzednim tygodniu meczu sparingowego z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza Motor Lublin sprawdzał dwóch młodych zawodników: Szymona Gaja i Filipa Kondracika. Okazuje się, że w najbliższym czasie takich testów może być więcej.
Zanim Samuel Mraz trafił do Motoru miał już za sobą występy w polskiej ekstraklasie. W sezonie 2020/2021 zakładał koszulkę Zagłębia Lubin. A skoro w najbliższy piątek beniaminek z Lublina wybiera się właśnie na stadion „Miedziowych”, to zamieniliśmy parę zdań z napastnikiem żółto-biało-niebieskich, który przed przerwą reprezentacyjną imponował skutecznością. W dwóch ostatnich meczach zdobył cztery gole. W sumie ma już ich na koncie siedem.
Kolejny mecz w ramach Elite League i kolejny występ w reprezentacji Polski do lat 20 Filipa Lubereckiego z Motoru Lublin. Tym razem lewy obrońca żółto-biało-niebieskich rozegrał 45 minut w zremisowanym 1:1 meczu z Anglią i to on wpisał się na listę strzelców. Spotkanie zostało rozegrane na stadionie w Puławach.
Podczas piątkowego meczu kontrolnego z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza w barwach Motoru Lublin pojawiło się dwóch nowych zawodników. To testowani: obrońca Szymon Gaj i bramkarz Filip Kondracik.
W niecodziennych okolicznościach zwycięstwo w meczu z Włochami straciła reprezentacja Polski do lat 20. Biało-Czerwoni w ramach Elite League prowadzili z utytułowanym rywalem 2:0 jeszcze do 79 minuty. Mimo to Biało-Czerwoni przegrali 2:3. W podstawowym składzie naszej kadry wyszedł Filip Luberecki z Motoru Lublin. I spędził na boisku pełne 90 minut.