Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Jazz Bez to festiwal wędrujący. W tym roku na trasie muzyków jest sześć miast polskich i dziesięć ukraińskich. Do Lublina przyjadą po raz ósmy
Nie ma klasycznego podziału na scenę i publiczność. Jest klasa i ławki. To tam grają aktorzy. Spektakl nawiązujący do największej zbrodni ostatnich lat wpisany w antyczną tragedię swoją premierę będzie miał we wtorek, 8 grudnia, w Centrum Kultury w Lublinie. W przyszłym roku zostanie pokazany jeszcze 30 razy w szkołach w Lubelskiem i na Dolnym Śląsku.
W środę popołudniu naszą redakcję odwiedzili m.in. mały Kacper i Kalinka. Przynieśli siatki pełne gier i zabawek.
Do niedzieli, 29 listopada, Muzeum Zamoyskich w Kozłówce można zwiedzić za symboliczną złotówkę. Bilet za 1 zł obejmuje zwiedzanie Pałacu, Galerii Socrealizmu i Kaplicy. W ostatnim tygodniu listopada kasy muzeum są czynne od godz. 10 do 15. 29 listopada (niedziela) to także ostatni w tym sezonie dzień zwiedzania Muzeum Zamoyskich.
To ostatnie dni wędrówki wzdłuż parkanu, który ogradza plac i budynek Centrum Spotkania Kultur. W niedzielę (22 listopada) o godz. 17 przechodnie zyskają nową przestrzeń.
W niedzielę o godz. 17 runie symboliczny mur, czyli metalowe ogrodzenie od lat ogradzające dawny Teatr w Budowie a teraz Centrum Spotkania Kultur.
Najpierw msza w archikatedrze, potem wspólny przemarsz na ul. Ogrodową. Tam akademia na sali gimnastycznej i towarzyskie spotkania w klasach. W sobotę Zamoy obchodził swoje 100 urodziny. Niestety, z deklaracji o "otwarciu szkoły do późnych godzin nocnych" czy tego, że "nikt nikogo ze szkoły wyganiał nie będzie" dyrekcja się nie wywiązała. Już przed godz. 19 absolwencji byli wypraszani z sal, a przed godz. 20 wejście do szkoły praktycznie było już niemożliwe. Mimo że na górnej sali ginastycznej zabawa trwała w najlepsze. Dlaczego? - To nowe zarządzenie pani dyrektor. Ze względu na fakt, że niektórzy wnosili do szkoły alkohol - informował człowiek pilnujący drzwi wejściowych. W efekcie, ci którzy wybierali się do swojego liceum wieczorem, już do szkoły nie weszli. - Właśnie wychodziłem z domu, ok. godz. 19.20, gdy dostałem SMS-a, że już nie ma sensu jechać do szkoły, bo właśnie wszystkich wyrzucają - opowiada jeden z absolwentów, dziś lekarz. - Dobrze, że ktoś z klasy pomyślał o rezerwacji stolika w restauracji. A na ten dzień to wcale nie było łatwe. - Takich sytuacji nigdy dotąd nie było. Ani na 80. ani na 90. leciu szkoły. Pamiętam, że siedzieliśmy wtedy w klasach do oporu - komentuje inny absolwent. - To bardzo nie w porządku w stosunku do wszystkich, którzy chcieli sobie przypomnieć swoje dawne czasy. Bo żeby pójść ze znajomymi do knajpy wcale nie potrzebuję wielkiego zjazdu absolwentów. Wielka szkoda, że pani dyrektor tego nie rozumie. Może dlatego, że skończyła Staszica, a nie naszego Zamoya?
W jednej klasie teatr, w innej PRL, a w podziemiach dyskoteka lat 80. – w piątek uczniowie II Liceum Ogólnokształcącego im. Hetmana Jana Zamoyskiego w Lublinie dekorowali sale przed wielkim świętem swojej szkoły. W sobotę, 14 listopada, popularny Zamoy obchodzi jubileusz 100-lecia.
Na dolnej sali gimnastycznej śpiewa chór, na górnej trwają próby spektaklu. Przed uczniami jeszcze strojenie sal lekcyjnych – to w piątek, bo już w sobotę wielkie święto. W sobotę II Liceum Ogólnokształcące obchodzi jubileusz 100-lecia.
„Mury” z repertuaru Jacka Kaczmarskiego można było usłyszeć wczoraj w niektórych autobusach kursujących na trasie ul. 3 Maja - Al. Racławickie.