Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Mistrzynie z SPR odrobiły ligowe zaległości i po zwycięstwie nad Zgodą umocniły się na prowadzeniu w tabeli. Spotkanie z młodą drużyną z Rudy Śląskiej nie było jednak spacerkiem. Przyjezdne odważnie stawiały czoła rutynowanym lubliniankom.
Po remisie ze Świtem zawodnicy zamojskiego Hetmana nie ulękli się faworyzowanego rywala i wywalczyli w Otwocku komplet punktów. Decydujący cios zadał gospodarzom w ostatniej akcji meczu Marek Fundakowski.
Ekipa z Nowego Dworu okazała się najlepszą w rundzie jesiennej, a nikomu nie trzeba przypominać, że swoją zwycięską serię rozpoczęła od zwycięstwa nad Hetmanem.
Podopieczni trenera Jacka Paszkiewicza odzyskali skuteczność. Boleśnie przekonała się o tym jedenastka z Józefowa, która wyjechała z Tyszowców z workiem straconych bramek.
Październikowy śnieg zamienił boiska w grzęzawiska. Trzecio- i czwartoligowcy odpoczną w ten weekend, ale ich koledzy z grupy wschodniej II ligi już nie. Kolejka nie została odwołana. O tym czy spotkania dojdą do skutku zadecydują sędziowie po obejrzeniu muraw stadionowych.
W III rundzie Pucharu EHF zagramy z węgierskim Alcoa FKC. – To dobry wynik losowania, ale trudny przeciwnik – oceniają w lubelskiej ekipie.
W środę ekipa z Suwałk odrabiała ligowe zaległości. Po ciężkim meczu w Rzeszowie Wigry zremisowały 2:2.
W minionym sezonie obie siódemki znalazły się na podium – SPR sięgnął po złoto, a Piotrcovia musiała zadowolić się brązowym krążkiem. W obecnych rozgrywkach, przynajmniej na razie, obie ekipy kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa.
W piątek w hali Globus rozpoczął się turniej eliminacyjny Ligi Mistrzyń piłkarek ręcznych z udziałem C.S. Rulmentul Urban Brasov (Rumunia), Byasen HE (Norwegia), HC Sassari (Włochy) i miejscowego SPR. W pierwszym spotkaniu lublinianki pokonały Rulmentul 30:24 (18:14).
Czy można obawiać się rywala, który przegrał sześć spotkań z rzędu, a ostatnie punkty dopisał do swojego konta jeszcze we wrześniu?