Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Ruszył proces pięciu mieszkańców Lublina, oskarżonych o pobicie uczestników marszu z okazji Dnia Żołnierzy Wyklętych. Do bijatyki doszło w ubiegłym roku w pobliżu Ogrodu Saskiego.
Mieszkaniec gminy Jastków przez dwa dni był uwięziony we własnym domu. Syn przykuł go do ściany krowim łańcuchem. Chciał w ten sposób ograniczyć ojcu dostęp alkoholu.
37-latek z Chełma okradł miejscowy sex-shop. Zabrał dwa akcesoria erotyczne, nieco gotówki i telefon komórkowy. Wpadł następnego dnia. Policjanci odzyskali część skradzionych przedmiotów.
Dwaj policjanci Bełżyc, sierż. szt. Krzysztof Jęczeń i sierż. szt. Wojciech Sito uratowali 36-letnią kobietę. Mieszkanka Bełżyc straciła przytomność przed własnym domem. Jej 12-letnia córka wezwała pomoc.
Ponad 300 krzewów konopi indyjskich, setki gramów suszu i dwóch zatrzymanych. To efekt wspólnej akcji policjantów z Lublina, Opola Lubelskiego i Kielc. Podejrzanym o prowadzenie narkotykowego biznesu grozi do 8 lat więzienia.
Co zrobić, aby przyspieszyć rozwój gospodarczy miasta? Swoje pomysły przedsiębiorcy przedstawią kandydatom na prezydenta Lublina. I liczą na konkretne deklaracje.
We wtorek sąd odroczył rozprawę dotyczącą upadłości Zakładów Tytoniowych w Lublinie. Nie oznacza to jednak, że władze spółki mogą odetchnąć. Wniosek o likwidację firmy złożył bowiem kolejny wierzyciel.
Mł. asp. Stanisław Antoniewicz z komendy policji w Rykach pomógł ocalić umierające dziecko. Przez telefon instruował opiekuna chłopca, jak prowadzić resuscytację chłopca. Dzięki pomocy policjanta i szybkiej interwencji pogotowia 5-latkowi nic już nie zagraża.
Młody mieszkaniec gminy Rokitno poderżnął gardło 53-letniemu mężczyźnie. Usłyszał już prokuratorskie zarzuty i przyznał się do winy. Odpowie za zabójstwo.
37-latek z Chełma napastował przechodzącą ulicą kobietę. Został zatrzymany niedługo później, podczas awantury domowej, którą sam spowodował. Policjanci rozpoznali w nim napastnika, który obmacywał kobietę.