Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Przeprawa drogą wewnętrzną przy centrum handlowym SAS to zmora kierowców. Wkrótce to się zmieni, bo ruszyła już przebudowa.
Gmina Sosnowica w powiecie parczewskim posiłkowała się doradztwem firmy zewnętrznej przy inwestycji z unijnym dofinansowaniem. – Nie chcieliśmy popełnić błędu – tłumaczy wójt Sławomir Czubacki. A radni uważają, że trzeba zatrudnić do tego urzędników.
Most po dawnej kolejce wąskotorowej od dawna jest wyłączony z użytku. Władze miasta zamierzają wpisać go do gminnej ewidencji zabytków. Jest ważny powód.
– Przyszłam zmierzyć cholesterol – mówi pani Janina, która podobnie jak ponad 100 innych osób skorzystała we wtorek z możliwości bezpłatnych badań w ramach Dnia Promocji Zdrowia w bialskim ratuszu. Z mieszkańcami spotkał się również marszałek Senatu Tomasz Grodzki (PO).
Zwieńczeniem rewitalizacji placu Narutowicza będzie poświęcenie nowego krzyża misyjnego. Dokona tego biskup siedlecki Kazimierz Gurda.
Po niespełna roku prac w miejscu wyburzonej kamienicy przy ulicy Krótkiej, stanął już nowy budynek. Wkrótce będzie służył Bialskiemu Centrum Kultury.
Budżet obywatelski Białej Podlaskiej doczekał się naukowej publikacji. Popełnił ją Andrzej Halicki, który zasłynął już w mieście rekordową liczbą petycji skierowanych do urzędników i radnych.
Wcześniej bieliki, teraz wilk. Martwe zwierzę znalazł niedaleko Wisznic w powiecie bialskim fotograf przyrody Konrad Kiryła. Sprawą, podobnie jak w przypadku padłych ptaków zajęła się policja.
Coraz więcej samorządów przyjmuje od mieszkańców choinki po świętach. Są też prywatne oferty odbioru drzewka z domu. Jak oceniają specjaliści, największą szansę na drugie życie mają te w dużych doniczkach, bo mniej uszkodzono im korzenie podczas przygotowania do sprzedaży.
Nikt niczego nie kradnie, tylko wrzuca wyliczoną kwotę do skrzynki. To nie bajka, tylko przykład z małej miejscowości Ustrzesz pod Radzyniem Podlaskim.