Wyremontowana ulica ma być wizytówką Chełma

Drogowcy, którzy remontują ulicę Podgórze, nadrabiają zaległości spowodowane przez deszczowe dni. Podkreślają, że termin zakończenia prac nie jest zagrożony.

Ul. Podgórze to fragment krajowej "dwunastki”, od granic miasta, do ronda Romana Dmowskiego. Na jej gruntowną modernizację resort transportu przeznaczył 2 mln zł. W ramach przetargu szacowany na 4 mln zł koszt inwestycji, udało się obniżyć do 3,111 mln zł.

– Na obecnym etapie drogowcy wymieniają tak zwane przykanaliki kanalizacji deszczowej, kończą ustawianie krawężników oraz rozbierają stary chodnik – mówi Tadeusz Szwed z Zarządu Dróg Miejskich w Chełmie.

– Wcześniej uporali się z frezowaniem nawierzchni oraz podbudowami zatoczek autobusowych. Jeżeli pogoda pozwoli, to już w tym tygodniu wyłożą warstwę wyrównawczą. Później przykryją ją warstwą wiążącą, a na koniec ścieralną.

Mimo tak szeroko zakrojonego remontu, ul. Podgórze wciąż jest przejezdna. Do końca prac kierowcy zamiast czterech pasów ruchu będą mieli do dyspozycji tylko dwa. Jeśli zajdzie potrzeba, drogowcy wprowadzą ruch wahadłowy regulowany światłami.

Program remontu obejmuje ułożenie na 900 metrowym odcinku nowej nawierzchni, wybudowanie po obu stronach chodników, wytyczenie nowych przejść wraz z azylami dla pieszych oraz wyremontowanie wjazdów na przylegające do ulicy posesje.

Przypominamy, że po remoncie na Podgórzu kierowcy będą musieli przyzwyczaić się do nowej organizacji ruchu. Zanim drogowcy wkroczyli na teren budowy na całej długości ulicy, kierowcy mieli do dyspozycji po dwa pasy ruchu. Tymczasem teraz, w niektórych miejscach będą funkcjonować trzy pasy dla jednego kierunku.

Jak nas poinformował Krzysztof Tomasik, dyrektor ZDM, największe zmiany dotyczą odcinka ulicy od strony wjazdu do miasta.

– Wjeżdżając do Chełma niemal do połowy długości Podgórza, kierowcy będą poruszać się jednym pasem – mówi Tomasik. – Z kolei pojazdy wyjeżdżające z miasta korzystać mają z dwóch pasów do jazdy na wprost, a w niektórych miejscach z trzeciego, oznakowanego strzałkami do lewoskrętów. Takie rozwiązanie ma zmniejszyć ryzyko kolizji.

Druga część ulicy bliżej ronda Romana Dmowskiego pozostanie bez zmian. Tak jak dotychczas będą tu po dwa pasy w obu kierunkach.