Bandyta zaczepił kobiety, które szły z dzieckiem ulicą. Zażądał pieniędzy. Gdy odmówiły zaczął dusić czteroletnią dziewczynkę.
- Mężczyzna chwycił pod ramię 4 –letnią dziewczynkę i zaczął ją przyduszać – mówi Renata Laszczka-Rusek, z KWP w Lublinie. - Kobiety usiłowały go odepchnąć. Nie udało im się, bo napastnik był silny i dobrze zbudowany. Z pomocą ruszył przechodzień. Odepchnął napastnika, a potem odszedł.
Krzyki z ulicy usłyszeli policjanci z pobliskiego komisariatu. Pobiegli skąd dochodziły krzyki. Zatrzymali napastnika. 50-letni mieszkaniec Lublina był pijany. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut wymuszenia rozbójniczego.
- 50-latek nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego był agresywny wobec dziecka – dodaje Laszczka-Rusek.
Mężczyzna jest już na wolności, bo zastosowano wobec niego dozór policji.