Naukowiec i związkowiec UMCS. Był stypendystą Fulbrighta w Centrum Badań o Demokrac
Tytuł ESK gwarantuje zainteresowanie turystów. Już teraz, kto przyjeżdża do Lublina, chwali, że to takie zielone, przyjazne miasto.
Lublin powinien podkreślać kolejny atut, czyli wielokulturowość. Zawsze lubiłem cmentarz przy Lipowej. To chyba moje najbardziej ulubione miejsce w mieście. Ale dopiero goście z zagranicy, którzy zwiedzali nasze miasto i byli zachwyceni tym cmentarzem, uzmysłowili mi, że ta nekropolia jest dowodem na bezkolizyjne współistnienie różnych wyznań. Moi znajomi byli zachwyceni, że od wieków, obok siebie są cmentarze ewangelicki, prawosławny i rzymskokatolicki.
Do każdego prowadzi inna, stylowa brama. Nigdzie na świecie czegoś podobnego nie widzieli. To chyba rzeczywiście ewenement. I dowód na naszą otwartość.