Dachowaniem zakończyła się ucieczka pijanego kierowcy przed policjantami. Rafał B. miał w organizmie dwa promile alkoholu.
- W tamten rejon pojechała drogówka - mówi Piotr Branica z biura prasowego KMP w Lublinie. - Policjanci zauważyli samochód na al. Tysiąclecia. Na widok radiowozu kierowca gwałtownie przyśpieszył, po czym zaczął pędzić ulicami.
Szaleńcza jazda w każdej chwili mogła skończyć się wypadkiem. Kierowca zajeżdżał drogę samochodom, wjeżdżał na przeciwległy pas ruchu, przejeżdżał na czerwonym świetle, pędził coraz szybciej. Na skrzyżowaniu Mełgiewskiej i Turystycznej otarł się bokiem o inny samochód. Skręcając w ulicę Łagiewnicką wjechał w ogrodzenie posesji, po czym dachował.
Policjanci wezwali karetkę pogotowia, ale okazało się, że kierowca - 27-letni Rafał B. nie odniósł żadnych obrażeń. Alkomat pokazał u niego ponad 2 promile alkoholu. Mieszkaniec Lublina ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów za jazdę po pijanemu. Prawdopodobnie odpowie nie tylko za to przestępstwo, ale też za stworzenie zagrożenia na ulicach Lublina.
(er)