Strach był duży. Na szczęście skończyło się tylko na chwilowych utrudnieniach. Takich kłopotów mieszkańcy Głogowa nie przeżywali od wielu lat. Wstrzymano ruch w sporej części miasta, kilkaset osób musiało opuścić swoje domy. Powodem była pochodząca z II wojny lotnicza bomba, którą saperzy wyciągnęli z dna Odry. Mimo upływu lat, polska ziemia nadal może być niebezpieczna.