Pierwszy mecz kontrolny Górnika, zgodnie z przypuszczeniami, był jednocześnie ostatnim dla większości sprawdzanych zawodników.
Wczoraj wymienieni zawodnicy wzięli udział w porannym treningu. Ale na zajęciach pojawili się na również inni kandydaci do reprezentowania łęczyńskiego zespołu - Madrin Piegzik z Odry Opole i Cezary Stefańczyk z ŁKS Łomża. Obaj są obrońcami.
Nie zabrakło też Pawła Tomczyka, defensora Wisły Płock, a wcześniej lubelskiego Motoru, który jednak przeciwko "młodej” Legii nie zagrał. - Tomczyk nie jest jeszcze przygotowany i na jego występ było za wcześnie - dodaje dyrektor sportowy. - Być może zaprezentuje się już w sobotę, przeciwko Koronie Kielce. Natomiast nie będzie u nas Kamila Gęśli ze Stali Stalowa Wola, gdyż po prosto nie stać Górnika na tego piłkarza.
Z "zielono-czarnych” odpadli także Łukasz Sękowski z Hetmana Zamość oraz Adam Czerkas. Chociaż obaj zaprezentowali się pozytywnej strony. - Byłem zadowolony ze swojego występu, a mimo to Krzysztof Chrobak powiedział, iż ma innych kandydatów do gry na prawej obronie. A ja mógłbym być jedynie rezerwowym lub wychodzić w końcówkach. Wyjaśnił też, że gram po zamojsku, tzn. długą piłkę do Nakoulmy - przedstawił powody popularny "Sęku”.
Z Łęczną pożegnał się także Czerkas, strzelec obu goli warszawianom. - Testy mają służyć sprawdzeniu przydatności zawodnika do drużyny- mówi Klejndinst. - Chcemy porównać, czy nowi piłkarze są lepsi od tych co już mamy. Jeśli nie, to rezygnujemy z nich. Ale w przypadku Adama nie jest przesądzone, czy nie wrócimy jeszcze do tematu. Jednak na razie podziękowaliśmy sobie. Wkrótce powinni przyjechać inni zawodnicy. Może na sparing z Koroną, albo na zgrupowanie. Kto może do nas dołączyć? Bramkarz Ruchu Chorzów Matko Perdijić oraz Krzysztof Kazimierczak z Polonii Warszawa.
Ale Kazimierczak wcale nie musi być jedynym graczem "Czarnych Koszul”, który dołączy do Górnika. Polonia przecież wejdzie w fuzję z Groclinem i kilku wolnych graczy pojawi się na rynku. - Zobaczymy, Korona też została zdegradowana - przypomina dyrektor sportowy. - Sądzę, że niedługo sami piłkarze zaczną się zgłaszać.
Na Lubelszczyznę natomiast nie wróci Mariusz Pawelec, bo Górnik Zabrze jest już bardzo bliski porozumienia z Górnikiem Łęczna w sprawie wykupienia tego obrońcy.