Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Były i obecny przewodniczący Wydziału Gier LZPN: Marian Urbański (z lewej) i Konrad Krzyszkowski (D
Zmianę pokoleniową w Lubelskim Związku Piłki Nożnej najlepiej odzwierciedla sytuacja w Wydziele Gier. Jego przewodniczącym został 27-letni Konrad Krzyszkowski, a sekretarzem o rok młodsza Paulina Kawalec
Pod wodzą Zbigniewa Bartnika w Lubelskim Związku Piłki Nożnej następuje wymiana pokoleń.
Nowym przewodniczącym Wydziału Gier LZPN został właśnie 27-letni Konrad Krzyszkowski, absolwent prawa na UMCS. Zastąpił Mariana Urbańskiego, który w związku przepracował ostatnie kilkanaście lat. Teraz odszedł na emeryturę.
– Mieliśmy specjalne spotkanie, na którym pożegnaliśmy go z honorami – mówi Zbigniew Bartnik. – Szczerze mówiąc to sam już nie pamiętam od kiedy pan Marian pracował w biurze związku. Na spotkaniu żartowałem, że chyba od stu lat. Nie wykluczam, że będziemy jeszcze korzystali z jego doświadczenia. Ale już tylko doraźnie, nie na stałe.
Krzyszkowski przeszedł na etat do Lubelskiego Związku Piłki Nożnej w czerwcu br. rezygnując z pracy dyrektora w Widoku Lublin. Wcześniej był m.in. piłkarzem Tura Turobin i Krzczonovii Krzczonów. Już od jakiegoś czasu to on, a nie Urbański, był głównym dowodzącym w Wydziale Gier. Jako wiceprzewodniczący, podpisywał większość dokumentów.
– Zmiana nastąpiła oficjalnie na mój wniosek pod koniec sierpnia na naszym zarządzie. Wynikała z potrzeby szybszej pracy wydziału i korzystania z elektroniki – podkreśla prezes Bartnik.
Nowy przewodniczący podpadł ostatnio trenerowi Stali Poniatowa Sławomirowi Kozłowskiemu. Poszło o jego wypowiedź, że do związku dotarły sygnały o używaniu przez szkoleniowca wyzwisk i wulgaryzmów w czasie meczu IV ligi w Piszczacu.
Kozłowski zaprzeczył, że coś takiego miało miejsce i domagał się przeprosin na łamach prasy. Groził nawet sądem.
– Mogę być taki czy inny, ale w życiu nie użyłem wulgarnego słowa. Moja rola w czasie całego zdarzenia na meczu polegała jedynie na tym, że odciągałem zawodników. Młody przewodniczący powinien się zastanowić zanim coś powie do prasy – oburzał się szkoleniowiec zespołu z Poniatowej.
Ostatecznie sprawa rozeszła się po kościach. – Poprosiłem obu panów na rozmowę i wyjaśnili sobie wszystko między sobą. Nie ma już tematu – komentuje Bartnik.
Nową, młodą twarzą w Wydziale Gier LZPN jest także 26-letnia Paulina Kawalec. Była piłkarka m.in. Czarnych Sosnowiec, AZS PWSZ Biała Podlaska i Cisów Nałęczów (gdzie jej trenerem był Bartnik), a ostatnio Górnika Łęczna została sekretarzem wydziału. Poprzednio funkcję tę pełnił Janusz Dziekanowski.
Nowym przewodniczącym Wydziału Gier LZPN został właśnie 27-letni Konrad Krzyszkowski, absolwent prawa na UMCS. Zastąpił Mariana Urbańskiego, który w związku przepracował ostatnie kilkanaście lat. Teraz odszedł na emeryturę.
– Mieliśmy specjalne spotkanie, na którym pożegnaliśmy go z honorami – mówi Zbigniew Bartnik. – Szczerze mówiąc to sam już nie pamiętam od kiedy pan Marian pracował w biurze związku. Na spotkaniu żartowałem, że chyba od stu lat. Nie wykluczam, że będziemy jeszcze korzystali z jego doświadczenia. Ale już tylko doraźnie, nie na stałe.
Krzyszkowski przeszedł na etat do Lubelskiego Związku Piłki Nożnej w czerwcu br. rezygnując z pracy dyrektora w Widoku Lublin. Wcześniej był m.in. piłkarzem Tura Turobin i Krzczonovii Krzczonów. Już od jakiegoś czasu to on, a nie Urbański, był głównym dowodzącym w Wydziale Gier. Jako wiceprzewodniczący, podpisywał większość dokumentów.
– Zmiana nastąpiła oficjalnie na mój wniosek pod koniec sierpnia na naszym zarządzie. Wynikała z potrzeby szybszej pracy wydziału i korzystania z elektroniki – podkreśla prezes Bartnik.
Nowy przewodniczący podpadł ostatnio trenerowi Stali Poniatowa Sławomirowi Kozłowskiemu. Poszło o jego wypowiedź, że do związku dotarły sygnały o używaniu przez szkoleniowca wyzwisk i wulgaryzmów w czasie meczu IV ligi w Piszczacu.
Kozłowski zaprzeczył, że coś takiego miało miejsce i domagał się przeprosin na łamach prasy. Groził nawet sądem.
– Mogę być taki czy inny, ale w życiu nie użyłem wulgarnego słowa. Moja rola w czasie całego zdarzenia na meczu polegała jedynie na tym, że odciągałem zawodników. Młody przewodniczący powinien się zastanowić zanim coś powie do prasy – oburzał się szkoleniowiec zespołu z Poniatowej.
Ostatecznie sprawa rozeszła się po kościach. – Poprosiłem obu panów na rozmowę i wyjaśnili sobie wszystko między sobą. Nie ma już tematu – komentuje Bartnik.
Nową, młodą twarzą w Wydziale Gier LZPN jest także 26-letnia Paulina Kawalec. Była piłkarka m.in. Czarnych Sosnowiec, AZS PWSZ Biała Podlaska i Cisów Nałęczów (gdzie jej trenerem był Bartnik), a ostatnio Górnika Łęczna została sekretarzem wydziału. Poprzednio funkcję tę pełnił Janusz Dziekanowski.
