Zmiana na ławce trenerskiej nastąpi także w ekipie Podlasia Biała Podlaska. Zarząd biało-zielonych zdecydował, że po zakończeniu rozgrywek z klubu odejdzie dotychczasowy szkoleniowiec Rafał Borysiuk.
Popularny „Borys” Podlasie objął w październiku 2020 roku, w bardzo trudnej sytuacji, bo białczanie zajmowali w tabeli trzecie miejsce od końca. Mimo to udało się uratować III ligę. Drużyna zakończyła rozgrywki 2020/2021 na 14 miejscu.
Wiadomo już, że w kończącym się właśnie sezonie Maciej Wojczuk i spółka również zapewnili sobie ligowy byt. Do rozegrania pozostały jeszcze dwie serie gier, a biało-zieloni znowu zajmują 14 pozycję, tym razem ostatnią bezpieczną.
Skąd decyzja o roszadzie na ławce? – Chcemy zmienić koncepcję prowadzenia pierwszej drużyny, dlatego zdecydowaliśmy się na zmianę. Jak ma wyglądać ta nowa? Jest jeszcze za wcześnie, żeby o tym mówić. Dopóki oficjalnie nie przedstawiliśmy nowego szkoleniowca, to wstrzymamy się z dalszymi komentarzami. Mogę tylko zdradzić, że w zasadzie jesteśmy już dogadani z nowym trenerem, jego nazwisko ogłosimy po ostatnim meczu sezonu – mówi Tomasz Buraczewski, prezes Podlasia.
I przyznaje, że w lecie na pewno będą zmiany także w temacie kadry zespołu. – Są nieuniknione. A czy będą duże, czy bardzo duże, to się jeszcze okaże – dodaje prezes Buraczewski.
Borysiuk w sumie poprowadził ekipę z Białej Podlaskiej w 60 spotkaniach. I zdobywał w nich średnio 1,22 punktu na mecz. Zespół pod jego wodzą zanotował: 19 zwycięstw, 16 remisów i 25 porażek. W najbliższą sobotę poprowadzi drużynę po raz ostatni w domowym starciu. Jego podopieczni zmierzą się z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski (godz. 17). A na koniec rozgrywek będzie jeszcze wyjazdowe spotkanie z Wólczanką Wólka Pełkińska (18 czerwca).