Reprezentacja Polski księży została mistrzem Europy w halowej piłce nożnej. W składzie "biało-czerwonych” grało trzech księży z woj. lubelskiego: ks. Tomasz Winogrodzki z Zamościa, ks. Marek Mazurek z Biłgoraja i ks. Maciej Lewandowski z Krasnobrodu.
Turniej zaczął się od eliminacji, w których Polacy wygrali ze Słowacją 2:0 (oba gole strzelił ks. Winogrodzki), Ukrainą 5:0 (kolejne dwa trafienia księdza z Zamościa) i Hiszpanią 2:0 oraz ulegli Bośnii i Hercegowinie 2:3.
Te wyniki zagwarantowały naszym awans do półfinału, w którym już bez problemów zwyciężyli Portugalię 2:0. W finale imprezy Polska pokonała Chorwację 4:2 (2:1).
To kolejny sukces "biało–czerwonych" w historii ME. Dotychczas zdobywali medale na wszystkich poprzednich mistrzostwach. Z Austrii i Chorwacji przywieźli srebrne krążki, a z Bośnii i Hercegowiny oraz z Portugalii złote.
– Jako księża możemy się pokazać również z tej strony, że nie tylko umiemy składać ręce do modlitwy, ale również przykładać nogi do piłki – powiedział ks. Tomasz Winogrodzki, który grając z kontuzją strzelił cztery bramki.
Na co dzień ks. Winogrodzki jest wikariuszem parafii św. Krzyża w Zamościu. Oprócz tego prezesuje Diecezjalnemu Klubowi Sportowego Gaudium Zamość, gra w A-klasowej Metanoji Lipsko, ma też na swoim koncie wicemistrzostwo Polski w tenisie stołowym, zarówno w singlu, jak i w deblu.
– Swoje pasje obok posługi kapłańskiej mogę realizować dzięki wyrozumiałości ks. bp. dra Wacława Depo oraz proboszcza parafii św. Krzyża w Zamościu ks. kanonika Stanisława Bachora – podkreśla ks. Tomasz.