Spotkaniem w Będzinie Avia Świdnik rozpoczyna dzisiaj rundę rewanżową. – Wciąż mamy szansę na zajęcia miejsca w ósemce – uważa Jakub Guz, przyjmujący Avii
Podopieczni byłego reprezentanta Polski Damiana Dacewicza mają na koncie 10 zwycięstw z rzędu. Jedyną porażkę 2:3 zaliczyli na inaugurację rozgrywek właśnie z Avią. Teraz gospodarze zamierzają wziąć srogi rewanż.
Wszelkie statystyki przemawiają za MKS, który uważany jest za głównego kandydata do awansu do PlusLigi. – Mamy tego świadomość – przyznaje Jakub Guz, przyjmujący Avii. – To lider jest faworytem i musi z nami wygrać.
Po ostatniej wyprawie do Campera Wyszków i porażce 1:3 świdniczanie spadli na 11. pozycję, dając się wyprzedzić o punkt AGH 100RK Kraków. Gra Avii wyglądała już nieco lepiej, niż mieliśmy okazję widzieć w kilku spotkaniach w Świdniku.
– Nieźle było w przyjęciu, dobrze graliśmy w obronie, co podkreślał trener Campera Jan Such. Przez trzy sety toczyliśmy wyrównaną walkę. Szkoda tylko, że zabrakło nam w niektórych momentach zwykłego szczęścia, aby przechylić szalę wygranej – mówi Guz.
Czy uda się spłatać figla faworytowi I ligi, tak jak to się stało w pierwszym meczu w Świdniku? Trener Marcin Jarosz będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników.
– Nie mamy nic do stracenia, będziemy walczyć. Na pewno nie pojedziemy na wycieczkę. Wciąż mamy szansę na zajęcia miejsca w ósemce. Może w Będzinie sprawimy niespodziankę i zacznie się nasz marsz w górę tabeli – zapowiada popularny „Guzik”.
CHCĄ PÓJŚĆ ZA CIOSEM
O trzecią z rzędu wygraną powalczą dzisiaj siatkarze Huraganu Międzyrzec Podlaski, którzy zmierzą się na wyjeździe z UMKS MOS Wola Warszawa.
W ciągu pięciu dni konto podopiecznych trenera Marcina Śliwy powiększyło się o sześć punktów, po trzysetowych zwycięstwach na własnym parkiecie z Zawkrze Mława i AZS UWM II Olsztyn.
W Warszawie o punkty nie będzie łatwo. MOS, podobnie jak Huragan, zabiega o miejsce w pierwszej piątce, dające spokojne utrzymanie. Na razie wyżej sklasyfikowani są stołeczni, którzy w środę stracili komplet punktów w Hajnówce (0:3). Wygrana za trzy punkty da Huraganowi czwarte miejsce w czwartej grupie II ligi.