Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Fundacja „Mała Polska w Nepalu” działa już oficjalnie. Jej założyciele to pochodząca z Chełma Magdalena Pietruszka-Pandey i jej mąż Sujan. Celem jest niesienie pomocy ofiarom kwietniowego i majowego trzęsienia ziemi.
Drobna, na pierwszy rzut oka kilkuletnia dziewczynka ukryła się za długą, turkusową zasłoną. Gdy usłyszała dzwonek do drzwi, wiedziała już, że za chwilę stanie się coś strasznego. Nie do końca wiedziała, co. Jednak czuła, że to na zawsze zmieni jej życie.
Bilans ofiar trzęsienia ziemi w Nepalu wzrósł do 4,3 tys. zabitych i 7,9 tys. rannych. Szpitale w Katmandu są przepełnione, kończą się leki i miejsce do przechowywania zwłok. Na terenach dotkniętych przez kataklizm wciąż trwają poszukiwania ofiar, ale akcję utrudniają wstrząsy wtórne. Na miejscu pracują również ratownicy i strażacy z Polski.
Trzęsienie ziemi w Nepalu pochłonęło już 3617 ofiar. Na miejscu trwa akcja ratunkowa.
O jakiej porze roku w Nepalu jest najpiękniej? Otóż w kwietniu przed porą deszczową, kiedy kwitną tam rododendrony. Rozmowa z Magdaleną Pietruszką-Pandey, chełmianką, która od dwóch lat mieszka i pracuje w Nepalu